Nie żyje były zawodnik UFC. 33-latek zginął w wypadku
Bardzo smutna wiadomość napłynęła ze Stanów Zjednoczonych. W wieku 33-lat zmarł Geane Herrera. Amerykanin podczas swojej kariery występował w UFC.
Jak można przeczytać na portalu "mmafighting.com" Herrera był uczestnikiem wypadku drogowego. Pochodzący ze Stanów Zjednoczonych zawodnik w sobotę 18 maja miał rozbić się podczas jazdy motocyklem w Tampie na Florydzie. Według wielu medialnych doniesień, Herrera zginął na miejscu.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje 28-letni piłkarz ręczny. "Był obecny przy wszystkich sukcesach"
Amerykanin swoją karierę w sportach walki rozpoczął w 2011 roku. Swój debiut w UFC zaliczył w sierpniu 2015 roku. W sumie w największej federacji MMA na świecie stoczył cztery pojedynki, wygrywając w tym czasie tylko jedno starcie. Amerykanin brał udział w rywalizacji w wadze muszej.
Pod koniec swojej kariery Herrera występował na galach federacji Bare Knuckle Fighting Championship, w której walki toczone są na gołe pięści.
Przejdź na Polsatsport.pl