Światełko w tunelu. "Ten turniej pokazał, że możemy rywalizować z najlepszymi"
John Murray: Dziennikarze z innych państw się z nas śmiali
Alan Łyszczarczyk: Mam nadzieję, że za rok wrócimy do Elity
Marcin Kolusz: Zostawiamy po sobie dobre wrażenie
Krystian Dziubiński: Mam nadzieję, że naszym zawodnikom uda się zagrać gdzieś dalej
Krzysztof Maciaś: Nie zasługiwaliśmy na to, by to się tak potoczyło
Trener polskich hokeistów: Nie można odmówić chłopakom, że zostawili tu kawał serca
Analiza meczu Polska - Kazachstan w MŚ Elity
Dominik Paś: Musimy wprowadzać młodzież na jak najwyższy poziom
Grzegorz Pasiut: Nasz niedosyt jest ogromny
Polska - Kazachstan. Skrót meczu
- Ciągle jest nadzieja, że w końcu coś się w polskim hokeju zmieni. Czekaliśmy na powrót do Elity 22 lata, byliśmy świadomi, że łatwo nie będzie – powiedział prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Mirosław Minkina po porażce z Kazachstanem 1:3 w Ostrawie na mistrzostwach świata. Polacy spadli do Dywizji 1A.
- We wszystkich meczach drużyna grała z wielkim poświęceniem i determinacją. Są też mankamenty – na przykład gra w przewadze. Wiemy, gdzie jesteśmy i walczymy dalej. Plusem jest na pewno ogromne zainteresowanie kibiców. Potrafią zrozumieć nasze porażki, kiedy zawodnicy zostawiają zdrowie na lodzie. To powinno procentować – dodał Minkina.
ZOBACZ TAKŻE: Polscy hokeiści żegnają się z elitą! Porażka z Kazachstanem na zakończenie MŚ
Prezes PZHL-u zauważył, że w niektórych meczach widać było ogromną różnicę pomiędzy Polakami a ich rywalami.
- Było blisko, czasem brakło szczęścia. Widać ogromną różnicę między klasowymi zawodnikami z NHL, a naszymi. Nie wyszedł nam mecz z Francuzami, bo pierwsze 30 minut było bardzo słabe. Udało się zdobyć punkt z Łotwą, ale to nie wystarczyło do utrzymania – zaznaczył.
Napastnik Maciej Urbanowicz podkreślił, że w trzeciej tercji poniedziałkowego spotkania Polakom zabrakło odpowiedzialności.
- Straciliśmy gole po stratach, rywale byli mądrzejsi, nam zabrakło chłodnej głowy. Ten turniej pokazał, że możemy rywalizować z najlepszymi, ale potrzebujemy meczów z mocnymi zespołami. Brakuje nam trochę wyszkolenia, wolniej operujemy krążkiem – ocenił hokeista.
Zdaniem innego napastnika Patryka Wronki Polacy w trzeciej tercji musieli zagrać otwarcie przy niekorzystnym wyniku.
- Wiedzieliśmy, że dogrywka nic nam nie daje. Kazachowie mają doświadczenie w takich turniejach i to zdecydowało. Różnica tkwi w detalach, które tworzą duże rzeczy. Pokazaliśmy kibicom, że do Elity brakuje nam niewiele. Mam nadzieję, że szybko do niej wrócimy – stwierdził Polak.
Trener Polaków Robert Kalaber ocenił, że o wyniku starcia z Kazachstanem zadecydowały indywidualne umiejętności rywali.
- Byliśmy blisko i daleko. Kazachowie grali świetnie jeden na jeden. Postaramy się zrobić wszystko, by za rok wrócić. Będą zmiany w kadrze, zostanie odmłodzona, niektórzy starsi zawodnicy pewnie będą kończyli reprezentacyjne kariery – powiedział selekcjoner.
Polacy w Ostrawie przegrali wszystkie siedem grupowych meczów. Wywalczyli jeden punkt za porażkę z Łotwą po dogrywce 4:5.
Przejdź na Polsatsport.pl