Polscy siatkarze w niebezpieczeństwie! Taki scenariusz byłby koszmarem!
Reprezentacja Polski siatkarzy we środę 22 maja rozpoczyna zmagania w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Tylko z pozoru podopieczni Nikoli Grbicia grają w niej wyłącznie o prestiż. Stawka jest o wiele większa w kontekście igrzysk olimpijskich w Paryżu, a powodem tego ranking FIVB.
Polacy już dawno zapewnili sobie grę na igrzyskach, a dodatkowo jako gospodarz tegorocznej VNL mają zapewniony udział w turnieju finałowym. Z tego powodu teoretycznie Biało-Czerwoni mogliby nieco spuścić z tonu i odpuścić sobie najbliższe turnieje Ligi Narodów. Nic bardziej mylnego, ponieważ taki scenariusz mógłby być opłakany w skutkach!
Wszystko za sprawą rankingu FIVB na podstawie którego będą tworzone grupy na turnieju olimpijskim. W nim wystartuje dwanaście zespołów podzielonych na trzy grupy. Drużyną rozstawioną będzie Francja jako gospodarz imprezy. W dwóch pozostałych grupach rozstawieni będą lider oraz wicelider rankingu światowego.
ZOBACZ TAKŻE: Polskie siatkarki obsypane komplementami. Ale ekspertka widzi jeden problem. „Może już wystarczy”
Obecnie liderem rankingu FIVB jest Polska, ale jego konstrukcja sprawia, że wystarczy zaledwie kilka wpadek ze znacznie niżej notowanymi zespołami, a można osunąć się o kilka pozycji! Gdyby zatem ekipa Grbicia zaczęła częściej przegrywać niż wygrywać w Lidze Narodów, mogłaby szybko wypaść z czołówki. A taki scenariusz z kolei oznaczałby brak rozstawienia w fazie grupowej igrzysk i perspektywę gry np. z Francją.
Na igrzyskach z fazy grupowej awansują dwie najlepsze drużyny oraz dwie najlepsze z trzecich miejsc. Drabinka fazy pucharowej zostanie ustalona na podstawie wyników w grupie. Im wyższa lokata, tym teoretycznie słabszy przeciwnik w ćwierćfinale, którego Polacy nie mogą przejść od 2004 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl