Świątek czy Sabalenka? Słowa czołowej tenisistki świata mogą zaskakiwać
W Paryżu rusza Roland Garros. Podczas konferencji prasowej Jelena Rybakina odpowiedziała na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło tego, czy woli grać z Igą Świątek czy z Aryną Sabalenką. Czwarta rakieta świata nie miała wątpliwości.
Wspomniane pytanie zadał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl. Kazaszka bez zawahania stwierdziła, że o wiele trudniej gra się jej z aktualną wiceliderką rankingu WTA.
- Z Aryną miałyśmy wiele wymagających meczów. Jest bardzo agresywna i silna. Z Igą czuję, że jestem w stanie dominować i moja siła jest większa - mówiła Rybakina.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy mecz Hurkacz - Mochizuki?
Taka wypowiedź z pozoru mogłaby być zaskakująca. W końcu Polka jest ostatnio w znakomitej formie i uchodzi za główną faworytkę do odniesienia czwartego w karierze zwycięstwa w Roland Garros. Sprawa wygląda jednak zupełnie inaczej, gdy spojrzymy na liczby. Rybakina i Świątek grały ze sobą sześć razy. Reprezentantka Kazachstanu ma na koncie cztery wygrane, a polska tenisistka tylko dwie. Do tego 24-latka dwukrotnie pokonywała raszyniankę na "mączce", a zatem rodzaju nawierzchni kortu, na którym rozgrywany jest Roland Garros.
Natomiast bilans rywalizacji Rybakiny z Sabalenką prezentuje się zupełnie inaczej. Kazaszka i Białorusinka mierzyły się ze sobą aż dziewięć razy. W sześciu przypadkach górą byłą obecna wiceliderka światowego rankingu, a sklasyfikowana o dwie pozycje niżej Rybakina wygrywała trzykrotnie.
Urodzona w Moskwie reprezentantka Kazachstanu jest jedną z głównych kandydatek do końcowego triumfu na kortach w Paryżu. W tym roku wygrała już trzy turnieje rangi WTA - w Brisbane, Abu Zabi i Stuttgarcie. Z ostatnich zmagań w Rzymie Rybakina musiała jednak wycofać się z powodu choroby.
Przejdź na Polsatsport.pl