68 goli w 28 meczach! Niesamowity polski rekord na niemieckich boiskach
Marta Stodulska, polska napastniczka FC Internationale Berlin, ustanowiła niesamowity rekord strzelecki piłkarskich rozgrywek w Niemczech. Była zawodniczka GOSiRek Piaseczno zdobyła w 28 meczach aż 68 bramek, bijąc najlepszy dotychczasowy wynik o 10 trafień!
Przed zakończonym kilka dni temu sezonem najlepszym osiągnięciem - bez względu na poziom rozgrywek - mogła się w Niemczech pochwalić Hannah Paulini, która dla Eimsbuetteler TV zdobyła 58 bramek. Stodulska pobiła ten rekord - o czym pisaliśmy na łamach Polsatsport.pl - już na cztery kolejki przed końcem rozgrywek, strzelając w 24 meczach 61 goli. Wychowanka Górnika Łęczyca miała więc jeszcze kilka okazji do poprawienia swojego dorobku. Ostatecznie licznik 29-letniej snajperki zatrzymał się na 68 golach w 28 meczach.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny piłkarski sukces w Częstochowie. Dołączą do Rakowa i zagrają w elicie!
- Po przeskoczeniu Paulini nie było mi ani łatwiej, ani trudniej, bo... w ogóle nie patrzyłam na to, ile jeszcze strzelę. Od początku do końca sezonu starałam się przede wszystkim, by moje gole dawały zespołowi zwycięstwa i punkty - powiedziała Polsatowi Sport Marta Stodulska.
Drużynie FC Internationale Berlin nie udało się awansować do III ligi. Zespół zdobył 67 "oczek" i uplasował się na 3. miejscu w tabeli, ale sama "Stodi" ze swojej formy może być zadowolona. Polka znalazła się nawet w gronie kandydatek do tytułu Zawodniczki Roku w Berlinie, a z nieoficjalnych informacji wiadomo, że zostanie również uhonorowana przez... niemiecką federację piłkarską!
- Dotarły do mnie wiadomości, że mam być zaproszona na wrześniowy mecz reprezentacji Niemiec i tam, przy okazji spotkania drużyny narodowej, otrzymam wyróżnienie, ale w tej chwili nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć, jak to wszystko będzie wyglądało - powiedziała wychowanka Górnika Łęczyca.
Nasza napastniczka przyznała, że po poprzednim artykule Polsatu Sport była zaskoczona skalą zainteresowania ze strony kibiców.
- Nie spodziewałam się, że informacja o moim rekordzie dotrze do tak wielu osób i że tylu ludzi będzie mi gratulowało. A do tych kilku komentarzy, że to "tylko" czwarta liga, nie przywiązuję większej wagi. Niezależnie od poziomu rozgrywek trzeba wierzyć w siebie i umieć znaleźć się w takim miejscu, by te bramki zdobywać. W Polsce byłam zresztą królową strzelczyń I ligi, a i w Ekstralidze też trochę goli strzeliłam - zaznaczyła "Stodi".
Była zawodniczka GOSiRek Piaseczno nie myśli jeszcze o kolejnym sezonie. Jak przyznała, na razie chce skupić się na odpoczynku i... wyleczeniu urazu, którego nabawiła się w ostatnim spotkaniu tegorocznych rozgrywek.
- Sezon zakończyłam z kontuzją. Na razie nie myślę o kolejnych meczach. Jestem naprawdę szczęśliwa, że ta długa kampania już za mną i mogę trochę odpocząć. Tym bardziej, że w zakończonych w niedzielę (26 maja) rozgrywkach nie opuściłam ani jednego spotkania - zakończyła 29-latka.
Co ciekawe, w minionym sezonie Marcie Stodulskiej nie udało się sforsować defensywy tylko jednego klubu: Hohen Neuendorf. Pozostałe kluby przekonały się o strzeleckich umiejętnościach Polki albo u siebie, albo na wyjeździe, a najczęściej... w obu spotkaniach.
Przejdź na Polsatsport.pl