Piękne słowa legendy tenisa na temat Igi Świątek. Chwytają za serce
Iga Świątek ma za sobą niezwykle trudny mecz w drugiej rundzie Roland Garros. Liderka rankingu WTA wyszła z nie lada opresji w trzecim secie i pokonała Naomi Osakę 2:1 (7:6, 1:6, 7:5). Spotkanie kosztowało Polkę mnóstwo emocji, którym później dała upust. Głos na ten temat zabrał Andy Roddick.
Przypomnijmy, że w trzeciej odsłonie meczu z Japonką Świątek w pewnym momencie przegrywała 2:5 i 0:30. Wówczas wydawało się, że wszystko stracone i losów rywalizacji nie uda się odwrócić. Dla pierwszej rakiety świata na korcie nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Polka rozpoczęła imponującą serię, w której wygrała pięć gemów z rzędu. Przełożyło się to na wygraną w secie 7:5 i 2:1 w całym spotkaniu.
ZOBACZ TAKŻE: Co za mecz na Roland Garros! 17-latka lepsza od byłej liderki rankingu
Po zakończeniu meczu Świątek nie kryła emocji. Kamery uchwyciły, jak 23-latka leży i płacze. Wymagające starcie z Osaką kosztowało ją sporo nerwów.
Sytuację postanowił skomentować Andy Roddick. Były lider rankingu ATP docenił postawę Polki i wypowiedział się o niej w pochlebnych słowach.
"Spróbujcie mi powiedzieć, że Igę to nie obchodzi. To był mecz drugiej rundy na turnieju, który trzy razy wygrała. To jest sport. Walczysz, wytrzymujesz i na końcu zostajesz człowiekiem ponownie. I tak w kółko. Ta kobieta jest mistrzem i człowiekiem" - napisał na platformie X 42-latek. W kolejnym wpisie Amerykanin pochwalił również Osakę i podkreślił, że Japonka jeszcze kiedyś wygra duży turniej.
W trzeciej rundzie Roland Garros Świątek zmierzy się z Marią Bouzkovą. Polka i Czeszka jeszcze nie grały przeciwko sobie w turnieju rangi WTA. Dodajmy, że liderka światowego rankingu walczy o trzeci triumf na paryskich kortach. Poprzednio w stolicy Francji wygrywała w latach 2020, 2022 i 2023.
Przejdź na Polsatsport.pl