0:6! Hubert Hurkacz odpadł z Roland Garros
Hubert Hurkacz przegrał w Grigorem Dimitrowem 6:7, 4:6, 6:7 w 1/8 finału wielkoszlemowego Rolanda Garrosa i pożegnał się z turniejem. Emocje w tym spotkaniu były ogromne, co widać było po zachowaniu Polaka. Kilkukrotnie rzucił rakietą. To już szósta porażka Hurkacza z Dimitrowem w karierze. Nie wygrał ani razu.
I choć Bułgar od początku próbował postraszyć wrocławianina serwisem, już w drugim gemie Polak miał szansę, by go przełamać. Nie wykorzystał jej ze względu na własne błędy. Jako, że obaj panowie stali się niemal nieomylni przy swoim podaniu, kolejna okazja pojawiła się dopiero przy stanie 5:5. I tym razem Polak dwukrotnie wyrzucił piłkę w aut, tracąc szansę na prowadzenie. O tym, kto zwycięży w tej partii, musiał zadecydować tie-break. Dimitrow pokazał moc, a Hurkacz był coraz bardziej nerwowy. Dwukrotnie rzucił rakietą, a jego rywal dopełnił dzieła.
ZOBACZ TAKŻE: Przegrała do zera ze Świątek. Teraz wyznała zaskakującą prawdę
Druga partia rozpoczęła się od bardzo zaciętej rywalizacji. Obaj zawodnicy byli blisko przełamania siebie nawzajem, ale finalnie nie udało się to żadnemu. Później gra toczyła się dość gładko - aż do stanu 3:3. Wtedy Hurkacz przegrał swoje podanie do zera, po czym rzucił rakietą o ziemię. Dimitrow rozpoczął marsz po zwycięstwo w tej odsłonie meczu. Polak dzielnie walczył, ale nie był w stanie zatrzymać 33-latka.
W trzecim secie do przełamania doszło niestety już szybciej. Bułgarowi sprzyjało szczęście, a Polak momentami był coraz bardziej sfrustrowany. Wydawało się, że starcie zmierza ku końcowi, a wtedy wrocławianin wyrwał się z letargu. Wygrał trzy kolejne gemy i wyszedł na prowadzenie 4:3. Poziom meczu wzrósł, a wraz z nim - emocje. W pewnym momencie Bułgar rzucił się w obronie, a na jego dłoni pojawiła się krew. Później po błędzie własnym Polaka, po którym było już 5:5, wybuchł i zażądał przybycia kierownika tego spotkania oraz wymiany sędziego.
Po raz kolejny o wyniku musiał zadecydować tie-break. I po raz kolejny lepiej rozpoczął Dimitrow. Trzypunktowe prowadzenie ustawiło dogrywkę, którą na swoją korzyść rozstrzygnął 10. tenisista świata.
Rok temu Hurkacz zakończył rozgrywki Rolanda Garrosa na etapie trzeciej rundy. Wtedy po pięciosetowym boju musiał uznać wyższość Juana Pablo Varillasa.
W ćwierćfinale Dimitrow zmierzy się z Jannikiem Sinnerem lub Corentinem Moutetem.
Hubert Hurkacz - Grigior Dimitrow 0:3 (6:7 (5:7), 4:6, 6:7 (3:7))
Przejdź na Polsatsport.pl