Nocne granie w Paryżu. Niewiarygodne. Padł niesamowity rekord na French Open!

Tenis
Nocne granie w Paryżu. Niewiarygodne. Padł niesamowity rekord na French Open!
fot. PAP
Novak Djoković

Rozgrywany z soboty na niedzielę mecz trzeciej rundy French Open pomiędzy Novakiem Djokoviciem a Lorenzo Musettim zostanie zapamiętany na długo i przejdzie do historii jako pojedynek, który zakończył się o najpóźniejszej godzinie w historii turniejów Rolanda Garrosa.

Tenis pod tym względem nie wybacza. Zasady są jasne - gramy tak długo aż mecz nie zostanie skończony bez względu na godzinę. I tak było w przypadku rywalizacji Djokovicia z Musettim, która rozpoczęła się dopiero o godz. 22:45. Wszystko za sprawą kiepskiej aury, która od wielu dni nęka Paryż.

 

Było zatem jasne, że owa konfrontacja skończy się grubo po północy, a dotychczasowy rekord najpóźniej skończonego meczu należący do Rafaela Nadala i Jannika Sinnera z 2020 roku jest mocno zagrożony. Wówczas Hiszpan i Włoch grali do godz. 1:26.

 

ZOBACZ TAKŻE: Krecz w meczu Polki. Już nie zagra w Roland Garros

 

Tak się złożyło, że starcie Djokovicia z Musettim było niesamowicie wyrównane. Po pierwszej w nocy na tablicy świetlnej widniał dopiero wynik 1:1 w setach. Najdłużej trwała druga odsłona - niespełna półtorej godziny.

 

Czas mijał, a obaj tenisiści nie zamierzali schodzić z kortu, walcząc o awans do czwartej rundy. O zwycięstwie musiał zadecydować piąty set. W nim lider rankingu ATP pokazał klasę i nie oddał rywalowi nawet gema!

 

Mecz zakończył się w niedzielę o godz. 3:07, co czyni go najpóźniej zakończonym w historii French Open.

 

Djoković o ćwierćfinał powalczy z Francisco Cerundolo.

 

Novak Djoković - Lorenzo Musetti 3:2 (7:5, 6:7, 2:6, 6:3, 6:0)

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie