Sabalenka odpuściła to Świątek. Następnie wypowiedziała ważne słowa
Aryna Sabalenka nie chciała rywalizować z Igą Świątek w najszybszym skończeniu meczu w Roland Garros. Druga zawodniczka świata opowiedziała jednak o swoich odczuciach po niesamowitym spotkaniu Polki.
Świątek pokonała Anastazję Potapową w zaledwie 40 minut, nie oddając rywalce nawet gema. Ten wynik zrobił wrażenie na wielu osobach w świecie tenisa, więc dziennikarze postanowili zapytać o to Sabalenkę.
Zobacz także: Takie słowa po meczu Igi Świątek. "Nie zgadzam się na bycie ofiarą"
Białorusinka wygrała we wtorek z Emmą Navarro i awansowała do ćwierćfinału Roland Garros. Mecz trwał 71 minut, a faworytka ani razu nie dała się przełamać.
- Starałam się powstrzymywać od myślenia, żeby spróbować zrobić to samo, bo naprawdę mogłam zwariować! Chciałam skupić się na sobie. Nie musiałam być lepsza od niej. To jest jej świat. To jest coś, co należy do Igi, zostaw to właśnie jej - przyznała Sabalenka, która pokonała Navarro 6:2, 6:3.
Dodała też, że było jej żal Potapowej.
- Iga była po prostu za dobra - dodała.
Rywalką Sabalenki w ćwierćfinale będzie Mirra Andriejewa. Świątek zmierzy się z Marketą Vondrousovą.
Jak zmieniała się Aryna Sabalenka? Tak gwiazda tenisa wyglądała kiedyś (ZDJĘCIA)