Polska debiutantka robi furorę! Taki wynik w pierwszym sezonie
Dorota Zalewska dopiero co rozpoczęła karierę profesjonalnej golfistki, a już osiąga zadowalające wyniki. Turniej Dormy Open Helsingborg Polka zakończyła na dzielonym 17. miejscu, a przed rundą finałowym plasowała się na najniższym stopniu podium. - Cieszę się, że w końcu gra idzie w dobrym kierunku i mogę powalczyć o wygraną - powiedziała zawodniczka.
Zalewska rozgrywa właśnie debiutancki sezon jako zawodowa golfistka. W weekend wzięła udział w turnieju Dormy Open Helsingborg. Impreza składa się z trzech rund. Niestety - nie obyło się bez niespodzianek pogodowych, które utrudniały życie organizatorom i uczestniczkom. Pierwszego dnia zawodów nad polem przeszła burza, która spowodowała czterogodzinne opóźnienie. W konsekwencji golfistki nie zdążyły zaliczyć wszystkich dołków.
ZOBACZ TAKŻE: Zmiany w reprezentacji Polski! Trzy nowe nazwiska
- Kończenie gry następnego dnia było trudne, przede wszystkim fizycznie, do hotelu wróciłyśmy o 22, a o 5 trzeba było znów wstać. Wznowienie było o 8, a o 9:28 miałam tee time na drugą rundę. Po zakończeniu gry przez piętnaście minut czekałyśmy z Matyldą na shuttle i nie miałyśmy za bardzo czasu na nic. Wybiło mnie to z rytmu i nie mogłam się rozluźnić – mówiła zawodniczka, cytowana przez portal "Polski Golf".
Choć przed rundą finałową Polka była na trzecim miejscu, ostatecznie uplasowała się na - wciąż bardzo dobrym - 17.
- Cieszę się, że w końcu gra idzie w dobrym kierunku i mogę powalczyć o wygraną. Jest to na pewno budujące, kiedy widzi się w końcu efekty swojej pracy. Granie w przedostatnim flighcie, z mnóstwem kibiców, było wspaniełe. Uświadcza mnie w przekonaniu, że jestem tu, gdzie zawsze chciałam być - podsumowała Zalewska.
Golf jest grą, w której olbrzymie znaczenie ma doświadczenie. Uplasowanie się w szeroko pojętej czołówce w deniutanckim sezonie jest więc dużym osiągnięciem.
