Polscy siatkarze jak Iga Świątek! Turcja na łopatkach
Polska - Turcja. Skrót meczu
To nie wyglądało dobrze. Łukasz Kaczmarek posłany na deski w meczu Polska - Turcja
Świetne zachowanie tureckiego siatkarza w meczu z Polską! Zielona kartka
Taka zagrywka w meczu Polska - Turcja! Siatkarz nie mógł powstrzymać śmiechu
Kamil Semeniuk: Kontrolowaliśmy to spotkanie od początku do końca
Jakub Kochanowski: Praca przynosi efekty
Jan Firlej: To dobrze wpłynęło na naszą grę
Jakub Bednaruk przeprowadził analizę po meczu Polska - Turcja
Reprezentacja Polski siatkarzy zgodnie z planem pokonała Turcję bez straty seta w drugim meczu drugiego turnieju Ligi Narodów w japońskiej Fukuoce. W każdym secie dominacja podopiecznych Nikoli Grbicia nie podlegała dyskusji, niczym świetna dyspozycja Igi Świątek podczas zmagań French Open.
Co łączy Świątek i polskich siatkarzy? Niewątpliwie gigantyczna dominacja i deklasowanie rywali. Polka jak burza dotarła do półfinału, natomiast ekipa Grbicia pewnie pokonała we wtorek Bułgarię 3:1, aby jeszcze pewniej zwyciężyć we czwartkowe wczesne popołudnie czasu polskiego Turcję 3:0.
Turcy to debiutanci w Lidze Narodów i o ile ich liga jest jedną z najmocniejszych w Europie, to reprezentacja dopiero puka do czołówki światowej. Było to widać w starciu z naszym zespołem.
Warto jednak zaznaczyć, że zespół znad Bosforu potrafił momentami postraszyć mistrzów Europy - zwłaszcza w elemencie zagrywki. Czasami jednak przesadzali w polu serwisowym, o czym można przekonać się TUTAJ.
ZOBACZ TAKŻE: Grbić już wybrał skład na Paryż? Wymowne słowa
Polacy byli lepsi praktycznie w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła, w szczególności w bloku. Dobrze spisywali się na skrzydłach Kamil Semeniuk oraz Bartosz Bednorz. Na środku bez zarzutów radził sobie z kolei Karol Kłos. Za rozegranie w tym meczu odpowiedzialny był Jan Firlej.
Na początku pierwszego seta kibice byli świadkami wyrównanego starcia, ale im dalej, tym mocniej nasilała się przewaga biało-czerwonych. Ostatecznie udało się pewnie wygrać 25:19.
Druga odsłona to już prawdziwa demolka. Co ciekawe, to Turcja rozpoczęła od prowadzenia 3:0 i gdyby nie postawa fair-play jednego z jej reprezentantów, mogło być nawet 4:0. Ekipa Grbicia na tyle szybko otrząsnęła się, że w dalszej fazie tej partii pozwoliła adwersarzom na zdobycie zaledwie dziewięciu punktów. Zwycięstwo 25:12 mówi samo za siebie.
Niemal identyczny przebieg miał miejsce w trzecim secie - z tą różnicą, że Polacy od początku wypracowali sobie kilka "oczek" przewagi. Turcy byli o klasę gorsi i pojedyncze udane akcje nic w tym aspekcie nie zmieniły. Konfrontacja skończyła się atakiem blok-aut Semeniuka.
Dzięki temu zwycięstwu Polska umocniła się w czołówce tabeli Ligi Narodów z bilansem czterech wygranych i jednej porażki. Przed ubiegłorocznymi triumfatorami tych rozgrywek jeszcze dwa mecze w japońskiej Fukuoce - 7 czerwca z gospodarzami oraz dzień później z Brazylią.
Polska - Turcja 3:0 (25:19, 25:12, 25:19)
Skrót meczu Polska - Turcja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl