Głośno o zachowaniu polskiego siatkarza w Japonii. Kibice byli wniebowzięci!

Głośno o zachowaniu polskiego siatkarza w Japonii. Kibice byli wniebowzięci!
fot. FIVB/X.com/AzzurriKitty
Głośno o zachowaniu polskiego siatkarza w Japonii. Kibice byli wniebowzięci!

Polscy siatkarze doskonale radzą sobie w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Biało-Czerwoni wygrali pięć z sześciu spotkań, ulegając tylko reprezentacji Słowenii (0:3). W czwartek podopieczni Nikoli Grbicia pokonali natomiast reprezentację Turcji (3:0). Po spotkaniu rozgrywanym w Japonii kibice docenili zachowanie Kamila Semeniuka.

Polacy byli lepsi praktycznie w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła, w szczególności w bloku. Dobrze spisywali się na skrzydłach Kamil Semeniuk oraz Bartosz Bednorz. Na środku bez zarzutów radził sobie z kolei Karol Kłos. Za rozegranie w tym meczu odpowiedzialny był Jan Firlej. Biało-Czerwoni - świetnie dysponowani - szybko rozegrali trzy zwycięskie sety (25:19, 25:12, 25:19) i dopisali do swojego konta piąte zwycięstwo w tej edycji Ligi Narodów. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Demolka w Lidze Narodów! Rywale Polaków pokazali moc i awansowali w rankingu FIVB

 

Reprezentanci Polski bardzo ciepło przyjmowani są przez japońskich kibiców, którzy nie ukrywają sympatii do naszych zawodników. Za wsparcie postanowił odwdzięczyć się Kamil Semeniuk. Po spotkaniu z Turcją poświęcił on dwie godziny na rozdawanie autografów i robienie zdjęć z fanami zgromadzonymi w meczowej hali. 

 

"Kamil Semeniuk rozdawał autografy i robił zdjęcia z fanami tutaj, w Fukuoce, przez 2 godziny. Dziękujemy Kamilu! Wszyscy wiwatowali i klaskali, kiedy wychodził" - napisano na oficjalnym profilu VolleyballWorld w serwisie X.com.  

 

Na odpowiedź Semeniuka nie trzeba było długo czekać. 

 

"Żaden problem. Dla kibiców zawsze" - napisał Polak.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Okiem Diabła. Weber

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie