Zakończył się proces Zvereva. Znamy werdykt
Niemiecki wymiar sprawiedliwości ogłosił w piątek umorzenie procesu czwartego tenisisty światowego rankingu Alexandra Zvereva po zawarciu ugody z byłą partnerką, która oskarżyła go o przemoc.
Niemiecki tenisista "będzie jednak musiał w ciągu miesiąca zapłacić kwotę 200 tys. euro (ok. 858 tys. zł - PAP)", jak poinformowała sędzia Barbara Lueders w trzecim dniu rozprawy w berlińskim sądzie.
ZOBACZ TAKŻE: Francuzi przeszli samych siebie, wymyślili nowe słowo dla Świątek! Polka zareagowała
"Alexander Zverev i jego była partnerka Brenda Patea doszli do wniosku, że chcą rozwiązać ten konflikt pokojowo, także w interesie ich wspólnego dziecka" – wyjaśniła rzeczniczka sądu Inga Wahlen.
Sąd uwzględnił ten wniosek, nie ujawniając treści pozasądowego porozumienia zawartego pomiędzy stronami.
Niemiec był oskarżony o to, że w maju 2020 roku znęcał się fizycznie nad partnerką. W zeszłym roku sąd rejonowy w Berlinie nałożył na niego grzywnę w wysokości 450 tys. euro (ok. 193 tys. zł) za "fizyczne znęcanie się" nad Pateą oraz "uszczerbek na jej zdrowiu". Tenisista nie przyznał się do winy i odwołał się od wyroku.
Stowarzyszenie Profesjonalnych Tenisistów (ATP) wcześniej przeprowadziło własne śledztwo w tej sprawie, ale Zverev nie został wówczas zawieszony z powodu braku wystarczających dowodów. W ramach dochodzenia trwającego 15 miesięcy przesłuchano oboje zainteresowanych oraz ponad 20 innych osób. Badano również dowody, w tym zdjęcia, pliki audio i wiadomości tekstowe, z których część została pobrana z urządzeń elektronicznych Niemca i zbadana przez zewnętrznego eksperta kryminalistycznego. W styczniu zawodnik został uznany przez ATP za niewinnego.
Zverev rywalizuje obecnie w wielkoszlemowym turnieju French Open w Paryżu. W piątek w półfinale zmierzy się z Norwegiem Casperem Ruudem.
Przejdź na Polsatsport.pl