Bezlitosna królowa "mączki". Iga Świątek wygrała Roland Garros!
Iga Świątek - Jasmine Paolini w finale Roland Garros
Iga Świątek po raz trzeci z rzędu wygrała French Open! W wielkim finale turnieju nie dała szans Jasmine Paolini, którą pokonała 2:0 (6:2, 6:1). Do zwycięstwa potrzebowała zaledwie 68 minut. To już piąty wielkoszlemowy triumf w karierze Polki.
Przed startem tego spotkania Świątek oprócz zwycięstw podczas Rolanda Garrosa w latach 2020, 2022 i 2023, wygrała także US Open 2022. To oznacza, że kolejny triumf miał być jej piątym wielkoszlemowym. Dokładnie tyle w trakcie swoich udanych i bogatych karier uzbierały Szwajcarka Martina Hingis oraz Rosjanka Maria Szarapowa.
ZOBACZ TAKŻE: Były trener Świątek przerwał milczenie. Takie słowa tuż przed finałem!
Natomiast pięć lat starsza, mająca polskie korzenie Paolini pierwszy raz w karierze wystąpiła w finale "Wielkiego Szlema". Przed tym sezonem jej najlepszym wynikiem była druga runda. W styczniu natomiast dotarła do 1/8 finału Australian Open.
Świątek mierzyła się z nią wcześniej dwa razy i odniosła dwa zwycięstwa - w 2018 roku w Pradze 6:2, 6:1 oraz w pierwszej rundzie US Open 2022 6:3, 6:0. To spotkanie miało być jednak zupełnie inne, bowiem Włoszka rozgrywa świetny sezon - w tym roku wygrała już turniej w Dubaju.
Świątek rozpoczęła to emocjonujące starcie od zwycięstwa przy własnym podaniu. Już w drugim gemie była bliska przełamania rywalki, ale ostatecznie przeciwniczce udało się obronić swój serwis, a później przełamać Polkę. Najlepsza rakieta świata szybko się jednak odgryzła i za chwile prowadziła już 4:2. Później dokończyła dzieła i po 34 minutach wygrała pierwszego seta.
Druga partia była już tylko formalnością. Polka wygrywała akcję za akcją, a bezradna Paolini nie mogła znaleźć sposobu, by jakkolwiek ją zatrzymać. Świątek raz za razem udowadniała, że jest najlepszą zawodniczką na świecie i - na ten moment - nie ma sobie równych. W tej partii 28-latka z Toskanii wygrała zaledwie jednego gema. Raszynianka zakończyła to spotkanie w 68 minut.
W poniedziałek zostanie opublikowany nowy ranking WTA. Rzecz jasna, Świątek utrzyma w nim pozycję liderki.
Iga Świątek - Jasmine Paolini 2:0 (6:2, 6:1)
