Wiadomo, co stało się Milikowi. PZPN wydał pilny komunikat
Arkadiusz Milik miał niewiarygodnego pecha - po kilkudziesięciu sekundach meczu towarzyskiego z Ukrainą musiał opuścić murawę PGE Narodowego z powodu kontuzji. Tuż po spotkaniu Michał Probierz poinformował na konferencji prasowej, że napastnik nie pojedzie przez uraz na Euro do Niemiec. W nocy Polski Związek Piłki Nożnej wydał natomiast komunikat medyczny, z którego możemy dowiedzieć się nieco więcej.
Milik pojawił się w podstawowej jedenastce piłkarskiej reprezentacji Polski na mecz towarzyski z Ukrainą. Starcie na PGE Narodowym miało być jednym ze sprawdzianów dla napastnika przed nadchodzącymi mistrzostwami Europy. Zawodnik Juventusu nie przebywał jednak na boisku zbyt długo.
ZOBACZ TAKŻE: Ich Michał Probierz nie zabierze na mistrzostwa Europy. Kto został odrzucony z szerokiej kadry?
Doznał bowiem kontuzji już w drugiej minucie. Po kontakcie z Rusłanem Malinowskim Milik padł na murawę z grymasem bólu na twarzy. Na boisku pojawili się fizjoterapeuci piłkarskiej reprezentacji Polski. 30-latek po chwili w ich asyście opuścił pole gry, cały czas utykając. Jego miejsce zajął Kacper Urbański, który tym samym zadebiutował w seniorskiej kadrze.
Krótko po zakończeniu spotkania Michał Probierz przekazał mediom fatalne wieści. Jak poinformował selekcjoner, uraz napastnika okazał się na tyle poważny, że wyklucza go z gry na Euro. Tym samym zawodnik Juventusu nie znalazł się w ostatecznej kadrze na ten turniej.
W nocy z piątku na sobotę PZPN wydał komunikat medyczny. Jak czytamy w kontekście Milika: "Zawodnik powróci do klubu i będzie zmuszony poddać się artroskopii stawu kolanowego".
To niestety nie koniec złych wieści. Mecz z Ukrainą z urazami kończyła całkiem pokaźna grupa reprezentantów Polski.
"W trakcie meczu i bezpośrednio po jego zakończeniu kolejni zawodnicy przechodzili specjalistyczne badania w klinice Enel-Sport w Warszawie, które dały odpowiedź na pytanie, czy pozostałe urazy nie wykluczają zawodników z udziału w mistrzostwach Europy. Dotyczy to Sebastiana Walukiewicza (uraz mięśniowy) oraz Tarasa Romanczuka (uraz stawu skokowego). Po podsumowaniu badań lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski potwierdził, że w ciągu kilku dni uda się doprowadzić zawodników do pełnej dyspozycji i ich udział w EURO 2024 nie jest zagrożony.
W wyniku zdarzeń boiskowych w czasie meczu z Ukrainą niestety ucierpiało jeszcze kilku zawodników. Doszło między innymi do urazów mięśniowych (Nicola Zalewski, Michał Skóraś, Bartosz Salamon, Jakub Kiwior) oraz silnego stłuczenia stawu skokowego (Kacper Urbański)".
W poniedziałek Polacy zagrają jeszcze jeden mecz towarzyski - tym razem przeciwko Turcji. Następnie udadzą się już do Niemiec, aby tam przygotowywać się do pierwszego meczu grupowego (16 czerwca przeciwko Holandii).