Co za pech przed EURO 2024! Kolejny napastnik reprezentacji Polski zszedł z kontuzją
Karol Świderski doznał pechowej kontuzji w trakcie towarzyskiego meczu reprezentacji Polski z Turcją. Napastnik Biało-Czerwonych strzelił premierowego gola spotkania i musiał zejść z boiska z urazem.
Wszystko wydarzyło się już na początku spotkania z Turcją. Reprezentant Polski dostał świetne podanie od Roberta Lewandowskiego i z dużym spokojem umieścił piłkę w bramce rywali. Świderski ogromnie cieszył się z trafienia i zaraz po wyskoku do góry niefortunnie wylądował na jednej z nóg.
ZOBACZ TAKŻE: Trzy porażki i do domu! Najgorsze występy w finałach mistrzostw Europy
Polski napastnik momentalnie położył się na murawie i był opatrywany przez medyków. Jeszcze po krótkiej chwili powrócił na boisko, ale w 17. minucie musiał ostatecznie opuścić murawę na rzecz Krzysztofa Piątka.
To kolejna kontuzja polskiego napastnika w ostatnim czasie. W trakcie sparingu z Ukrainą urazu kolana doznał Arkadiusz Milik, a PZPN potwierdził, że w jego przypadku potrzebny będzie zabieg uniemożliwiający występ na EURO.
Na temat sytuacji Świderskiego wypowiedział się już Michał Probierz.
- Karol podkręcił staw skokowy. Dopiero po badaniach będzie wiadomo, jaka jest sytuacja - powiedział selekcjoner na pomeczowej konferencji prasowej.
Przejdź na Polsatsport.pl