Kacper Urbański? Top, ale Holendrzy mają większych kozaków

Kacper Urbański? Top, ale Holendrzy mają większych kozaków
fot. PAP, Cyfrasport
Kacper Urbański? Top, ale Holendrzy mają większych kozaków

Po meczach z Turcją i Ukrainą nie ustają zachwyty nad grą Kacpra Urbańskiego, który pokazuje, że reprezentacyjne buty nie są dla niego za ciasne. Kibice domagają się gry Urbańskiego z Holandią, tymczasem nasi pierwsi grupowi rywale na Euro nie próżnują. Przed turniejem ograli po 4:0 Kanadę i Islandię, a swoją klasę potwierdziło kilku graczy.

Holendrzy mieli wątpliwości, jak będzie wyglądała kadra bez Frenkiego de Jonga, który nie powąchał murawy od kwietniowego El Clasico i wiadomo już, że nie zagra w czempionacie Starego Kontynentu. Tymczasem w dwóch sparingach przed mistrzostwami Europy kompletnie nie było widać braku środkowego pomocnika Barcelony. Statystyka mówiąca, że Holandia lepiej punktuje bez de Jonga na boisku, niż z nim na murawie, jest znacząca.

 

 

Ronald Koeman w ostatnim meczu przed Euro chciał postawić w środku pola na trójkę Teun Koopmeiners - Tijani Reijnders - Joey Veerman. Na rozgrzewce kontuzji doznał jednak pierwszy z nich, który został zastąpiony przez Jerdy'ego Schoutena z PSV. Koopmeiners poczuł ból w pachwinie i jego występ na turnieju stoi pod znakiem zapytania. Selekcjoner utyskiwał po spotkaniu na problemy z urazami w środku pola, ale zawodnicy, których ma do dyspozycji wciąż dają wielką jakość.

 

Tym, który pod nieobecność de Jonga bierze na siebie kreowanie gry, jest bardzo często Veerman. Zawodnik PSV w minionym sezonie stworzył swoim klubowym kolegom aż 25 "wielkich szans" na stworzenie gola, co jest najlepszym wynikiem w TOP 7 lig europejskich. Ligową kampanię zakończył z dorobkiem 16 asyst. Przy każdym kontakcie Veermana z piłką widać ogromną jakość. Nie dość, że zagrywa podania na nos, to robi to w idealnym timingu. Powstrzymanie go przez naszą środkową linię będzie niezwykle ważne w premierowym meczu biało-czerwonych na mistrzostwach Europy.

 

Po pierwszym sparingu Holendrów z Kanadą, u "Oranje" rozgorzała dyskusja czy w pierwszej jedenastce warto postawić na skrzydle na Jeremiego Frimponga. Z Kanadyjczykami piłkarz Bayeru zanotował asystę i gola, ale z Islandią usiadł już na ławce rezerwowych. Na prawej stronie pojawił się Xavi Simons i już w pierwszej połowie trafił do siatki. Asystował mu Denzel Dumfries, którego w ustawieniu z wahadłowymi, również mógłby wygryźć Frimpong. Dumfries nie dał jednak powodu do zastąpienia go przeciwko Polsce. W tym tysiącleciu żaden z holenderskich obrońców nie uczestniczył w tylu akcjach bramkowych, co gracz Interu.

 

 

Ofensywna moc Holendrów jest niezwykła, a jednym z głównych bohaterów sparingów był Memphis Depay. Kiedy były już piłkarz Atletico przyjeżdża na kadrę zapomina o wszystkich troskach i cieszy swoją grą kibiców "Oranje". Oprócz tego, że skutecznie wykańcza akcje (gol z Kanadą i nieuznana bramka z Islandią), to często wchodzi w buty rozgrywającego. Na Euro może zostać najlepszym strzelcem w historii reprezentacji. Do Robina van Persiego brakuje mu już tylko 5 trafień.

 

Ławka Holendrów też robi wrażenie. Praktycznie każdy nowy gracz daje jakość, wchodząc na murawę. Wout Weghorst potrzebował 36 minut w dwóch spotkaniach (jako zmiennik), by dwa razy trafić do bramki. Do tego dochodzą piekielnie groźne stałe fragmenty gry - w meczach towarzyskich dwukrotnie świetnie odnalazł się przy nich Virgil van Dijk, na którego będzie trzeba mieć szczególne baczenie.

 

Po sparingach Polaków z Ukrainą i Turcją, pod adresem kadry Michała Probierza pojawiło się sporo zachwytów wśród kibiców. Nie jest to nic dziwnego - w końcu wygraliśmy w dobrym stylu z dwoma uczestnikami Euro. Trener Probierz na szczęście szybko będzie potrafił "zejść na ziemię" i przygotować drużynę pod pierwszy mecz Euro z Holandią.

 

W naszej reprezentacji zachwycali szczególnie Nicola Zalewski i Kacper Urbański, ale u Holendrów skala talentu jest jeszcze większa. Gakpo, Malen, Ake - to piłkarze, których nazwiska jeszcze w tym tekście się nie pojawiły, a są to gwiazdy europejskiej piłki. Potencjał na przyszłego gwiazdora ma za to Urbański. Pomocnik Bolonii bez kompleksów zadomowił się w kadrze. Ekspert Polsatu Sport Maciej Stolarczyk mówił w ostatnim Cafe Futbol, że już na zgrupowaniu reprezentacji U-17 widać było, że to talent czystej wody. Najważniejsze, że jego kariera jest dobrze prowadzona przez rodziców - to daje nadzieję, że 19-latek nie utonie w głębinach dużego futbolu. Urbański może dać nam jeszcze wiele radości - oby w pierwszym spotkaniu Euro 2024 przyćmił wszystkie holenderskie gwiazdy.

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie