Reprezentant Polski szczerze o kontuzjach w kadrze. "Na pewno nie ryzykowali"
Reprezentacja Polski wygrała ostatni sparing przed rozpoczynającym się w piątek Euro 2024. Biało-Czerwoni pokonali Turcję 2:1. Na temat urazów w kadrze w pomeczowych wywiadach wypowiedział się Krzysztof Piątek.
Krzysztof Piątek na murawie pojawił się już w dziewiętnastej minucie - zmienił Karola Świderskiego, który opuszczał boisko z grymasem bólu na twarzy. Piątek ocenia swój występ w pozytywnych słowach.
ZOBACZ TAKŻE: Wygrane dwie. I jeszcze więcej znaków zapytania
- Myślę, że nieźle zagrałem. Miałem dwie sytuacje. W jednej myślę, że bramkarz fenomenalnie to wyciągnął, gdzieś się złożył. Próbowałem po ziemi gdzieś tam obok niego mocno uderzyć, ale nie udało się zdobyć bramki. I szkoda. Myślę, że będzie lepiej - powiedział reprezentant Polski.
Do tej pory Michał Probierz miał do dyspozycji pięciu napastników. Po meczu z Turcją ze składu prawdopodobnie wypadł Karol Świderski oraz Robert Lewandowski.
- Miejmy nadzieję, że chłopaki dojdą do siebie, że będą to jakieś drobniejsze urazy. "Świder" i "Lewy" na pewno nie ryzykowali i jak poczuli, że coś się dzieje, to zeszli, bo wiadomo, że najważniejsze jest Euro - zaznaczył napastnik.
Mimo tego, że na PGE Narodowym rozgrywano towarzyskie spotkanie, to na murawie wcale tak to nie wyglądało. Zawodnicy grali zacięte spotkanie.
- Gram w tureckiej lidze i wiem, że takie coś jest normalne. Obrońcy uniemożliwiają nawet normalne poruszanie się bez piłki. Było ostro, ale sądzę, że w ferworze walki dochodzi do takich sytuacji. Kopaliśmy się po nogach tak, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Gdzieś tam później przytulaliśmy się wzajemnie, więc nie było między nami żadnego problemu - opowiedział Piątek.
Za Polakami spotkania towarzyskie z Ukrainą (3:1) i Turcją (2:1). Teraz czas na Euro.
- Wygraliśmy dwa sparingi z uczestnikami Euro, także myślę, że jesteśmy gotowi i na pewno wszystko zweryfikuje pierwszy mecz - podsumował polski napastnik.
Polacy pierwszy mecz na mistrzostwach Europy rozegrają w niedzielę (16 czerwca). Rywalem Biało-Czerwonych będzie reprezentacja Holandii.
W meczu towarzyskim szansę na grę otrzymał Kacper Urbański. Dziewiętnastolatek zmienił Roberta Lewandowskiego. Starszy kolega nie szczędzi pozytywnych słów o młodym pomocniku.
- To wielki talent. Udowodnił to w dwóch meczach. To nie jest przeciętny piłkarz - gra w Serie A w klubie, który wszedł do Ligi Mistrzów, także wielki talent. Mam nadzieję, że będzie przyszłością reprezentacji - powiedział Piątek.
Przejdź na Polsatsport.pl