Niestety! Miał być wielki powrót Conora McGregora, a tu takie wieści
Potwierdziły się medialne doniesienia z ostatnich tygodni. Conor McGregor nie zawalczy z Michaelem Chandlerem w main evencie UFC 303. Pojedynek został usunięty z rozpiski ze względu na kontuzję Irlandczyka. Amerykańska organizacja ogłosiła nową walkę wieczoru gali, która odbędzie się 28 czerwca w Las Vegas.
Informację o wypadnięciu McGregora przekazał prezydent UFC Dana White. Amerykańska organizacja postanowiła nie szukać nowego rywala dla Chandlera, tylko przesunąć starcie na inny termin. Natomiast w walce wieczoru UFC 303 zobaczymy pojedynek, którego stawką będzie tytuł mistrzowski w kategorii półciężkiej. Alex Pereira skrzyżuje rękawice z Jirim Prochazką. Będzie to rewanż za walkę, do której doszło w listopadzie zeszłego roku. Wówczas przez TKO w drugiej rundzie wygrał Brazylijczyk.
ZOBACZ TAKŻE: FEN 55: Karta walk
Przypomnijmy, że w lipcu miną trzy lata, odkąd McGregor walczył po raz ostatni. Jak poinformował Ariel Helwani, "The Notorious" będzie potrzebował dwóch miesięcy na powrót do pełni sił. Nieoficjalnie mówi się, że do starcia Irlandczyka z Chandlerem może dojść pod koniec sierpnia lub we wrześniu.
Szumnie zapowiadany powrót McGregora miał być szansą dla byłego podwójnego mistrza UFC na powrót na zwycięskie tory. W dwóch ostatnich występach 35-latek dwukrotnie musiał uznawać wyższość Dustina Poiriera. Mało tego, po raz ostatni jako zwycięzca z klatki wychodził w styczniu 2020 roku. Wówczas pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Donalda Cerrone.
Nowy main event UFC 303 również zapowiada się znakomicie. Pereira to w tej chwili jedna z największych gwiazd amerykańskiej organizacji. Były kick-bokser przebojem wdarł się do świata MMA. Najpierw wywalczył mistrzostwo UFC w dywizji średniej, a następnie przeszedł do wyżej kategorii wagowej i tam również sięgnął po pas. W starciu z Prochazką "Poatan" spróbuje po raz drugi obronić tytuł.
Przejdź na Polsatsport.pl