Nietypowy powód transferu. To dlatego siatkarka wybrała ten klub
Nia Kai Reed, amerykańska siatkarka, wraca po dwuletniej przerwie do ligi brazylijskiej. Niespełna 28-letnia atakująca podpisała kontrakt z Dentil/Praia Clube i zdradziła, że jednym z powodów jej decyzji była... tęsknota za tamtejszą kuchnią.
Reed grała w Superlidze w sezonie 2021/2022 w barwach Sesi Volei Bauru, skąd przeniosła się do południowokoreańskiego Gwangju AI Peppers, a następnie do portorykańskiego Criollas de Caguas. Ostatni sezon spędziła zaś w USA, sięgając z Omaha Supernovas po mistrzostwo Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ TAKŻE: A jednak, wielkie rywalki Polek zagrają na igrzyskach. Wykorzystały furtkę
Atakująca nie kryła jednak, że tęskniła za Brazylią i gdy tylko pojawiła się oferta z tamtejszej ligi, zdecydowała się na powrót do Ameryki Południowej. Jak sama przyznała, w "Kraju kawy" urzekła ją nie tylko znakomita atmosfera na trybunach, ale także - a może przede wszystkim - kuchnia.
- Jestem podekscytowana tym, że po dwuletniej nieobecności wracam do Brazylii. Wielu dziennikarzy pytało mnie w minionym sezonie, w którym kraju grało mi się najlepiej, a ja zawsze odpowiadałam, że właśnie w Brazylii. Zakochałam się tu dosłownie we wszystkim: od samej otoczki wokół siatkówki, przez radość i pasję ludzi, aż po pao de queijo - powiedziała w rozmowie z TV Globo Reed.
Pao de queijo, o których wspomniała siatkarka, to... małe bułeczki serowe, będące w Brazylii popularną przekąską. Tradycyjny brazylijski przepis na ten przysmak wywodzi się ze stanu Minas Gerais - podobnie jak nowy klub 28-latki.
Przejdź na Polsatsport.pl