Chłodna głowa i żelazne nerwy Huberta Hurkacza! Polak gra dalej w Halle
Hubert Hurkacz wygrał z Flavio Cobollim 7:5, 7:6(2) i zemeldował się w drugiej rundzie turnieju ATP w Halle. W kolejnym meczu rywalem wrocławianina będzie zwycięzca pojedynku Fonseca-Duckworth.
Spotkanie rozpoczęło się spokojnie. Każdy z panów bez kłopotów wygrywał swoje podania, a to zwiastowało zaciętą rywalizację. Przy stanie 3:2 Hurkacz wykorzystał lżejszy serwis rywala i wygrał jego podanie. Długo jednak nie cieszył się przewagą przełamania. Cobolli szybko odrobił stratę, ale w końcówce chłodniejszą głowę zachował Polak i to on zwyciężył w pierwszej partii.
ZOBACZ TAKŻE: Czy Hubert Hurkacz nawiązał bliską relację z kimś ze świata tenisa? "To jest coś większego"
Druga rozpoczęła się podobnie do pierwszej. Nikt nie chciał się pomylić i oddać swojego serwisu, bo wiadomym było, że jeden błąd może okazać się decydujący. Takie bezkompromisowe wymiany trwały aż do stanu 6:6, a o wyniku tego seta musiał zadecydować tie-break. W nim szybko na prowadzenie wysunął się Hurkacz. Przewaga 5:1, którą sobie wypracował, była już dla Włocha nie do odrobienia. Polak zrobił swoje i awansował do 1/8 finału.
W drugiej rundzie turnieju w Halle rywalem Hurkacza będzie zwycięzca pojedynku Joao Fonseca - James Duckworth.
Hubert Hurkacz - Flavio Cobolli 2:0 (7:5, 7:6(2))
Przejdź na Polsatsport.pl