Hajto wypunktował problemy naszej kadry. "Niektórzy piłkarze nie potrafią..."
Tomasz Hajto wskazał problem Polaków. "Nie potrafią"
Roman Kołtoń: Probierz stara się przekonać piłkarzy do innego grania
Austria straszna czy niestraszna? Cafe Euro Cast - 18.06
Przed reprezentacją Polski niebawem kolejny mecz na Euro 2024. Tym razem podopieczni Michała Probierza zmierzą się w Berlinie przeciwko Austrii. Obie drużyny przystąpią do tego starcia po minimalnych porażkach. Rywali komplementuje Tomasz Hajto, który jednocześnie wskazuje problem naszej kadry.
Polacy zaprezentowali się z przyzwoitej strony na inaugurację turnieju w Niemczech. Niestety, nie przyniosło to żadnych zdobyczy, ponieważ biało-czerwoni ulegli Holandii 1:2, mimo prowadzenia 1:0. "Oranje" zwycięskiego gola strzelili w 83. minucie.
Teraz przed Polską arcyważne starcie z Austrią, która z kolei uległa Francji 0:1. Tym razem, w razie niepowodzenia, już nikt nie zadowoli się tylko stylem, o czym przekonuje Hajto.
- Powiem wam, jaka może być narracja. Obym się mylił. Teraz jest narracja, że zagraliśmy super i jest fajnie. Przegrywasz z Austrią i wówczas jest narracja - znowu to samo, ostatni mecz o nic. Mądrość, inteligencja boiskowa, doświadczenie, cwaniactwo o czym mówi Michał (Probierz - przyp. red.) powinno być takie, że od 80. minuty mówimy "Panowie, jak trzeba to zaryzykujemy, ale ogólnie grajmy już mądrze, bo to jest jednak remis z Holandią na rozpoczęcie turnieju" - mówi Hajto w "Cafe Euro Cast".
ZOBACZ TAKŻE: Probierz nagle przemówił, ważne słowa. I ta deklaracja!
Niewykluczone, że w najbliższy piątek na Stadionie Olimpijskim w Berlinie wystąpi Robert Lewandowski, który wraca do zdrowia po kontuzji. Austriacy nie mogą pochwalić się gwiazdami tego kalibru, ale w zamian dysponują niesamowicie wyrównanym składem.
- Austriacy, którzy na pewno mają mniejsze gwiazdy niż nasza reprezentacja, to jest monolit, pociąg, który jedzie od lewej do prawej i nikogo się nie boi. Pokazali to przeciwko Francji. U nas jest taki problem, że wystawiając skład, Probierz już myśli, gdzie zrobić zmianę w przerwie, gdzie w 60. i gdzie w 70. minucie, bo u nas niektórzy piłkarze nie potrafią grać 90 minut tego, co wymaga od niego trener. On musi działać na żywym organizmie. I piłkarze nie mają o co się obrażać, tylko trzeba przyjąć to na klatę i grać skoncentrowanym i konsekwentnie, tak jak grali Austriacy - bez gwiazd - przyznał ekspert.
Cała wypowiedź Tomasza Hajty w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl