Stracił, ale odzyskał! Świetne wiadomości dla Huberta Hurkacza
Hubert Hurkacz przystępował do turnieju ATP w Halle jako dziewiąty zawodnik rankingu. Po zbliżającej się aktualizacji ponownie się to zmieni. Polak na pewno wróci na ósme miejsce, a istnieje szansa, że to jeszcze nie koniec...
Hurkacz spadł w poniedziałek z ósmego na dziewiąte miejsce, ponieważ Alex de Minaur wygrał turniej ATP w S-Hertogenbosch. Australijczyk przystąpił następnie do zawodów w Londynie, w których jednak nie poszło mu najlepiej. Już w pierwszej rundzie przegrał z Lorenzo Musettim 6:1, 4:6, 2:6.
Zobacz także: Czy Hubert Hurkacz nawiązał bliską relację z kimś ze świata tenisa? "To jest coś większego"
To oznacza, że De Minaur niezbyt długo nacieszył się z siódmego miejsca w rankingu ATP (wyprzedził nie tylko Hurkacza, ale również Caspera Ruuda). Po poniedziałkowej aktualizacji wróci na dziewiątą pozycję, co oznacza, że Hurkacz na pewno będzie co najmniej ósmy. Australijczyk bronił bowiem punktów za finał sprzed roku.
To nie musi być jednak koniec dobrych wieści dla Hurkacza. Jeśli uda mu się wygrać jeszcze dwa spotkania w Halle, to wyprzedzi również Ruuda.
Liderem rankingu nadal będzie Jannik Sinner. Na drugie miejsce może natomiast awansować Carlos Alcaraz, jeśli zajdzie daleko w turnieju w Londynie. Na ten moment musi gonić drugiego Novaka Djokovicia.
Jak zmieniał się Hubert Hurkacz?
