Czy Stefano Lavarini już wie, kto pojedzie na igrzyska? Trener zabrał głos
- Z pewnego punktu widzenia plan na tegoroczną edycję Ligi Narodów został zmieniony przez kontuzje. Chodzi między innymi o odpowiednią rotację składem. Przez to trudno jest w tym momencie podjąć konkretne decyzje dotyczące składu na igrzyska olimpijskie - powiedział Stefano Lavarini. Trener polskich siatkarek wypowiedział się na temat tegorocznej edycji Ligi Narodów oraz zbliżających się igrzysk olimpijskich.
Już niedługo odbędzie się finałowy turniej Ligi Narodów. Chociaż przed Biało-Czerwonymi arcyważne mecze, to wielu kibiców jest już myślami w Paryżu, gdzie w tym roku odbędą się igrzyska olimpijskie. Lavarini wypowiedział się na temat składu, który pojedzie na jedną z najważniejszych imprez w świecie sportu.
- Z pewnego punktu widzenia plan na tegoroczną edycję Ligi Narodów został zmieniony przez kontuzje. Chodzi między innymi o odpowiednią rotację składem. Przez to trudno jest w tym momencie podjąć konkretne decyzje dotyczące składu na igrzyska olimpijskie. Nie jest to potrzebne, żeby teraz podać liczbę zawodniczek, których występu w Paryżu jestem pewien. Poczekamy do końca, zbierzemy wszystkie informacje i podejmiemy decyzje. Będziemy starać się osiągnąć jak najlepszy wynik, biorąc pod uwagę jakość naszej drużyny - powiedział selekcjoner w rozmowie przeprowadzonej dzięki pomocy Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
ZOBACZ TAKŻE: Gwiazdor reprezentacji Francji nie wystąpi w trzecim turnieju Ligi Narodów siatkarzy!
Warto przypomnieć, że Biało-Czerwone bardzo dobrze prezentowały się podczas tegorocznej edycji Ligi Narodów. Polki przegrały tylko dwa mecze - z Brazylijkami i Chinkami.
- Mieliśmy wzloty i upadki na wszystkich tegorocznych turniejach Ligi Narodów. Z czasem jednak zwiększał się poziom przeciwniczek. Walka z Brazylijkami i Chinkami, które są w dobrym momencie przygotowań przed igrzyskami olimpijskimi, była trudna. To bardzo mocne drużyny, których jakość w niektórych elementach czasami nas przewyższała. Nie jest to coś, o czym dowiadujemy się dopiero teraz. Żeby z nimi rywalizować, musimy wejść na najwyższy poziom, co prawdopodobnie nie udało się nam w tych meczach. To, że będziemy mieli problemy, było do przewidzenia. Oczywiście to nam się nie podoba i według mnie mogliśmy bardziej powalczyć, ale to dla nas nauczka. Zrozumieliśmy, nad czym musimy popracować i jaki charakter musimy pokazać w takich meczach - stwierdził Lavarini.
W piątek Polki rozegrają swój pierwszy mecz w tym sezonie podczas finałowego turnieju Ligi Narodów. Co na temat tego spotkania myśli trener Biało-Czerwonych?
- Reprezentacja Turcji to bardzo mocny i wyrównany zespół. Ta ekipa ma duży ofensywny potencjał. Nie sądzę, że musimy robić ranking i pokazywać, w czym są lepsze. My też mamy swoje dobre strony i możemy z nimi rywalizować. Dzięki naszej podróży nauczyliśmy się dużo i musimy utrzymać równy poziom. Wiemy, że potrafimy przeprowadzić dobre i szybkie ataki. Z drugiej strony potrzebujemy odebrać rywalkom niektóre możliwości mocnymi zagrywkami. To pomoże naszemu blokowi i naszej defensywie. Musimy skupić się na własnych plusach, bardziej niż na mocnych stronach przeciwniczek - podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl