Niesamowita końcówka meczu w Hamburgu! Albania rzutem na taśmę uratowała remis
Chorwacja zremisowała 2:2 z Albanią w spotkaniu grupy B Euro 2024. Mecz miał bardzo emocjonujący przebieg. Wystarczy wspomnieć, że bramkę na wagę remisu podopieczni Sylvinho zdobyli w doliczonym czasie gry.
Albańczycy wyszli na prowadzenie w 11. minucie. Ramadani Asani dośrodkował piłkę w pole karne z prawego skrzydła. Tam walkę o pozycję z chorwackim obrońcą wygrał Qazim Laci. Zawodnik Sparty Praga oddał strzał głową, po którym futbolówka trafiła do siatki. Można było odnieść wrażenie, że bramkarz Dominik Livaković mógł pokusić się o lepszą interwencję - piłka przeszła pod jego ręką.
ZOBACZ TAKŻE: Terminarz Euro 2024
Kilkadziesiąt sekund później na 2:0 mógł podwyższyć Nedim Bajrami, ale jego uderzenie zblokowali defensorzy reprezentacji Chorwacji. Piłka wyszła na rzut rożny. W kolejnych minutach odpowiedzieć próbowali piłkarze Zlatko Dalicia. Najpierw jednak z dystansu przestrzelił Marcelo Brozović, a następnie strzałem głową piłkę nad bramką posłał Bruno Petković.
W 31. minucie gola znakomitą szansę na drugiego gola dla Albanii zmarnował Jasir Asani. Jego uderzenie z bliskiej odległości obronił Livaković. Chorwacki golkiper ponownie musiał ratować swój zespół tuż przed przerwą. Wtedy groźnie głową uderzał Rey Manaj. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem Albańczyków.
Druga część spotkania przez pewien czas nie przynosiła zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Chorwaci musieli gonić wynik, ale w ich poczynaniach ofensywnych brakowało konkretów. Przełom nastąpił w 74. minucie meczu. Wówczas atak pozycyjny Chorwatów płaskim strzałem wykończył Andrej Kramarić. Nie minęły dwie minuty i było już 2:1 dla zespołu Dalicia. "Vatreni" przeprowadzili szybki atak, który zakończył się bramką samobójczą Klausa Gjasuli.
Kiedy wydawało się, że Chorwaci utrzymają korzystny wynik, Albańczycy w doliczonym czasie gry poprowadzili akcję, która zakończyła się bramką. Gjasula tym razem znalazł się we właściwym miejscu i we właściwym czasie i to on strzelił gola na wagę remisu. Później jedni i drudzy mieli jeszcze szanse, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale bezskutecznie. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, który z pewnością znacznie bardziej satysfakcjonuje Albańczyków.
Chorwacja - Albania 2:2 (0:1)
Bramki: Kramaric 74, Gjasula 76 (sam.) - Laci 11, Gjasula 90+4
Żółta kartka - Chorwacja: Ivica Ivusic (poza boiskiem). Albania: Elseid Hysaj, Mirlind Daku, Klaus Gjasula.
Sędzia: Francois Letexier (Francja). Widzów: 46 784.
Chorwacja: Dominik Livakovic - Josip Juranovic, Josip Sutalo, Josko Gvardiol, Ivan Perisic (84. Borna Sosa) - Luka Modric, Marcelo Brozovic (46. Mario Pasalic, 46. Luka Sucic), Mateo Kovacic - Lovro Majer (), Bruno Petkovic (69. Ante Budimir), Andrej Kramaric (84. Martin Baturina).
Albania: Thomas Strakosha - Elseid Hysaj, Berat Djimsiti, Arlind Arjeti, Mario Mitaj - Kristjan Asllani, Ylber Ramadani (85. Arber Hoxha), Qazim Laci (72. Klaus Gjasula) - Jasir Asani (64. Taulant Seferi), Rey Manaj (85. Mirlind Daku), Nedim Bajrami.
Przejdź na Polsatsport.pl