Oddadzą pozostałe mecze na EURO walkowerem? Sensacyjne ultimatum
Serbski Związek Piłki Nożnej zagroził, że jeżeli UEFA nie ukarze Albanii i Chorwacji, za zachowanie ich kibiców, to rozważy nawet odmówienie wyjścia na boisko w przyszłych meczach.
Na krążących po internecie nagraniach słychać wyraźnie, że w środowym meczu Euro 2024 pomiędzy Albanią i Chorwacją kibice obu drużyn śpiewają wulgarną, antyserbską piosenkę. Bulwersujący, nawołujący do przemocy tekst przyśpiewki wzburzył oficjeli serbskiego związku.
ZOBACZ TAKŻE: Już wszystko jasne! Wtedy Szymon Marciniak rozpocznie pracę na Euro
- To, co się stało, jest skandaliczne i zwrócimy się do UEFA o nałożenie sankcji, nawet kosztem niekontynuowania rozgrywek - powiedział sekretarz generalny serbskiej federacji piłkarskiej Jovan Surbatović - Zwrócimy się do UEFA o ukaranie federacji obu krajów. Nie chcemy w tym uczestniczyć, ale jeśli UEFA ich nie ukarze, zastanowimy się, jak postąpić.
Jeśli Serbowie odmówiliby wyjścia na mecz turnieju finałowego Euro, to zostaliby ukarani porażką 0:3 i zapewne bardzo wysoką karą finansową.
- My, Serbowie, jesteśmy dżentelmenami i mamy otwarte serca, więc apeluję do kibiców, aby pozostali dżentelmenami - zakończył Subatović.
W ostatniej kolejce fazy grupowej Serbia spotka się z Danią.
Przejdź na Polsatsport.pl