Słowacy już witali się z gąską. Ukraińcy pokrzyżowali im jednak plany!

Słowacy już witali się z gąską. Ukraińcy pokrzyżowali im jednak plany!
fot. PAP/EPA
Mecz Słowacja - Ukraina na Euro 2024

Po 45 minutach meczu z Ukraińcami Słowacy byli w siódmym niebie - prowadzili 1:0 i z sześcioma punktami na koncie mieli już wirtualny awans do fazy pucharowej. Druga połowa była jednak w ich wykonaniu dużo słabsza. Przebudzili się natomiast Ukraińcy, którzy odwrócili losy spotkania i zwyciężyli 2:1. Wciąż pozostają więc w grze o wyjście z grupy.

W skrajnie odmiennych humorach obie reprezentacje przystępowały do piątkowego meczu. Słowacy sensacyjnie ograli w pierwszej kolejce Belgów 1:0, zaś Ukraińcy zostali rozbici 0:3 przez Rumunów. I dla jednych, i dla drugich potyczka w drugiej serii gier miała więc kluczowe znaczenie w kontekście turniejowej przyszłości.

 

ZOBACZ TAKŻE: Świetny start Argentyny! Messi rekordzistą

 

Zdecydowanie lepiej w to spotkanie weszli nasi południowi sąsiedzi. Szybko przejęli inicjatywę i szukali drogi do bramki Ukraińców. Znaleźli ją w 17. minucie, kiedy centrę Lukasa Haraslina wykończył Ivan Schranz. Przy wyniku 0:1 Ukraińcy w końcu się przebudzili. Wypracowali sobie kilka okazji i sprawili, że gra się wyrównała. Nie zdołali jednak przekuć tego na konkrety i do przerwy wciąż przegrywali jednym golem. 

 

Po zmianie stron podopieczni Sierhieja Rebrowa kontynuowali napór. W końcu przyniosło im to zakładany efekt. W 54. minucie Mykoła Szaparenko trafił do siatki po podaniu Ołeksandra Zinczenki. Było 1:1 i wszystko zaczynało się od nowa. 

 

Drużyną, której bardziej zależało na strzeleniu kolejnego gola, byli Ukraińcy. To oni więcej ryzykowali, chętniej wychodzili do przodu i szukali swoich szans. Słowacy wyglądali natomiast na zespół, który jest w stanie zadowolić się remisem, stawiającym ich przecież w dość wygodnej sytuacji w kontekście awansu do fazy pucharowej. 

 

Zachowawcza taktyka nie opłaciła się jednak. W 80. minucie świetne podanie prostopadłe otrzymał Roman Jaremczuk i dobrze wiedział, co z tym należy dalej zrobić. Sprytnym strzałem pokonał Martina Dubravkę, dając Ukrainie prowadzenie 2:1. 

 

Nasi wschodni sąsiedzi utrzymali ten wynik do samego końca i dopisali do swojego dorobku cenne trzy punkty. W przypadku drugiej porażki ich sytuacja byłaby już fatalna. Pokrzyżowali przy tym plany Słowakom, którzy mogli zapewnić sobie w piątek awans do fazy pucharowej. Nie udało im się to - o wszystkim zadecyduje więc ostatni mecz z Rumunami.  

 

 

Słowacja - Ukraina 1:2 (1:0)

Gole: Ivan Schranz 17 - Mykoła Szaparenko 54, Roman Jaremczuk 80

 

Słowacja: Martin Dubravka - Peter Pekarik, Denis Vavro, Milan Skriniar, David Hancko (67. Adam Obert) - Juraj Kucka, Stanislav Lobotka, Ondrej Duda (60. Laszlo Benes) - Ivan Schranz (86. Leo Sauer), Robert Bozenik (60. David Strelec), Lukas Haraslin (67. Tomas Suslov).

 

Ukraina: Antolij Trubin - Ołeksandr Tymczyk, Illa Zabarny, Mykoła Matwijenko, Ołeksandr Zinczenko - Mykoła Szaparenko (90+2. Maksym Tałowierow), Wołodymyr Brażko (85. Serhij Sydorczuk), Heorhij Sudakow - Andrij Jarmołenko (67. Ołeksandr Zubkow), Artem Dowbyk (67. Roman Jaremczuk), Mychajło Mudryk (85. Rusłan Malinowski).

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie