Trener podjął decyzję. Lider siatkarskiej reprezentacji poza kadrą na ważny turniej

Siatkówka
Trener podjął decyzję. Lider siatkarskiej reprezentacji poza kadrą na ważny turniej
Fot. PAP
Jurij Semeniuk nie poleci z reprezentacją Ukrainy na Challenger Cup do Chin

Siatkarska reprezentacja Ukrainy przygotowuje się do występu w Challenger Cup, który odbędzie się w dniach 4-7 lipca w Linyi w Chinach. Raul Lozano, trener "Niebiesko-Żółtych", podjął decyzję, że w kadrze na ten turniej nie znajdzie się kapitan zespołu, Jurij Semeniuk.

Środkowy Projektu Warszawa był jednym z kluczowych zawodników reprezentacji Ukrainy, która triumfowała niedawno w Złotej Lidze Europejskiej. Wydawało się, że będzie on pewniakiem także do gry w Challenger Cup - tym bardziej, że dla naszych wschodnich sąsiadów będzie to niezwykle ważna impreza, gdyż zwycięzca rozgrywek zyska prawo gry w przyszłorocznej Lidze Narodów.

 

ZOBACZ TAKŻE: Były trener Polaków znów dał o sobie znać. "Nie byliśmy do tego przyzwyczajeni"

 

Raul Lozano, były trener reprezentacji Polski, pracujący od kwietnia 2024 z kadrą Ukrainy, poinformował jednak, że Semeniuk znajdzie się w gronie zawodników, którzy nie polecą do Chin. Argentyńczyk podkreślił, że robi to przede wszystkim z troski o zdrowie swojego kapitana.

 

- Życie nie stoi w miejscu, są różne sytuacje, a niektórzy zawodnicy są bardziej podatni na kontuzje. Dlatego z różnych powodów do Linyi nie polecą Jurij Semeniuk, Dmytro Janczuk, Ołeksandr Bojko i Mykoła Rudnycki. W ich miejsce powołani zostaną między innymi Nazar Hetman i Tymur Cmokało, czyli zawodnicy, którzy mają doświadczenie z gry w zagranicznych ligach, a także najzdolniejsi siatkarze z młodzieżowej reprezentacji Ukrainy - powiedział Lozano w rozmowie ze sport.ua.

 

Co ciekawe, "Niebiesko-Żółci" mogą zakwalifikować się do Ligi Narodów nawet jeśli nie wygrają Challenger Cup. Reprezentacja Ukrainy zajmuje w tej chwili wysokie, 14. miejsce w światowym rankingu, a wyżej od niej są tylko drużyny, które biorą już udział w tych rozgrywkach. Podopieczni Raula Lozano muszą zatem albo sięgnąć po złoto w Linyi, albo... pilnować swojej pozycji w zestawieniu FIVB.

Robert Iwanek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie