Tomasz Hajto odpowiedział. "Zostałem dość mocno zaatakowany w internecie"

Piłka nożna
Tomasz Hajto odpowiedział. "Zostałem dość mocno zaatakowany w internecie"
fot. Polsat Sport
Tomasz Hajto odpowiedział w programie Cafe Euro Cast

- Ja ich nie atakuje. Jesteśmy tutaj po to, żeby analizować ich błędy. Czasami wydaje mi się, że oni sami nic nie analizują - powiedział Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski w programie Cafe Euro Cast wypowiedział się na temat obecnej formy Biało-Czerwonych, a także odniósł się do komentarzy, które pojawiają się w internecie na jego temat.

Na początku swojej wypowiedzi Hajto odniósł się do słów, które wypowiedział w środowym odcinku programu Cafe Euro Cast. Warto przypomnieć, że ekspert Polsatu Sport dość mocno skrytykował Roberta Lewandowskiego i Michała Probierza po ostatnim meczu Polaków podczas tegorocznego Euro. Głównym problemem wskazywanym przez byłego piłkarza była narracja wprowadzona po odpadnięciu z czempionatu Starego Kontynentu. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Czerwona kartka, kontuzja bramkarza i szarpanina po meczu. Koniec Euro dla Czechów!

 

- Chciałem się odnieść do słów, które powiedziałem w środę, bo zostałem dość mocno zaatakowany w internecie. Chciałbym, żeby niektórzy słuchali ze zrozumieniem. Nie zabieram zasług Roberta Lewandowskiego. Powiedziałem tylko o narracji i przekazie. Nikt nie chce zwalniać trenera Probierza. Tutaj chodzi o jedną rzecz. Jeżeli ja jako piłkarz od trenera słyszę, że nie mamy szans i po co tam jechać, to rzeczywiście, po co mamy tam jechać - powiedział Hajto.

 

Były reprezentant Polski powiedział, czego zabrakło mu w nastawieniu Biało-Czerwonych na tegorocznych mistrzostwach Europy.

 

- Pisałem od rana z Kamilem Glikiem. Powiem szczerze - obniżyliśmy sobie poprzeczkę. Cieszymy się z tego, że nie było turbo źle i że każdego meczu nie przegraliśmy 0:5. Jako piłkarz nie chciałbym, żeby była taka narracja. Nie chodzi o to, żeby "pompować balonik", tylko żeby trener powiedział: "Panowie, my jesteśmy w stanie to zrobić - jedziemy, chcemy i możemy". Nikt nikomu nie zabiera zasług i osiągnięć, tylko chodzi o motywację i narrację. Nie jest okej, bo nie wyszliśmy z grupy i odpadliśmy jako pierwszy zespół. Musimy to przyjąć - stwierdził ekspert.

 

Hajto powiedział także kilka słów na temat gry obrońców piłkarskiej reprezentacji Polski w ostatnim czasie.

 

- Oczywiście wypominany mi jest przegrany mecz z Portugalią z 2002 roku. Cieszę się, że jest tylko jedno takie spotkanie, bo jak patrzę na naszych obecnych obrońców, to do takich sytuacji muszę odnosić się co tydzień. Takich momentów jest coraz więcej - ocenił. 

 

Na koniec ekspert stwierdził, że jego celem nie jest atakowanie piłkarzy, a analizowanie ich zachowań. 

 

- Ja ich nie atakuje. Jesteśmy tutaj po to, żeby analizować ich błędy. Czasami wydaje mi się, że oni sami nic nie analizują. Nie jesteśmy od tego, żeby zrobić hejt na któregoś z piłkarzy, tylko żeby ocenić ich zachowania. Ten turniej nie był dobry w naszym wykonaniu - podsumował Hajto.

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Włochy - Francja. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie