Czy zwycięstwo z Brazylią pomoże siatkarzom podczas IO? "Trener nas uczulał"

Polscy siatkarze wygrali z Brazylią 3:1 w ćwierćfinale Ligi Narodów. Wiadomo już, że z Canarinhos zagrają w tym sezonie jeszcze przynajmniej jeden raz - podczas igrzysk olimpijskich. O tym, jaki wpływ na rywalizację w Paryżu może mieć ta wygrana, wypowiedział się Kamil Semeniuk.

To było niezwykle trudne spotkanie. Po pierwszej partii wydawało się, że Biało-Czerwoni mogą pożegnać się z Ligą Narodów przedwcześnie, jednak udało im się odwrócić losy meczu i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. To ważne zwycięstwo, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Canarinhos będą rywalami Polaków w fazie grupowej igrzysk.

 

- Zmierzyliśmy się z reprezentacją, która wyszła w najmocniejszym składzie. Takie zwycięstwo zaowocuje na przyszłości. Jeszcze nie patrzymy na to, że będziemy się z nimi mierzyć w trakcie igrzysk olimpijskich, ale jest to dla nas taki mały plusik, że potrafimy z nimi grać i wygrywać. Nie było łatwo, ale nam się udało - powiedział Kamil Semeniuk w rozmowie w Bożeną Pieczko.

 

ZOBACZ TAKŻE: Michał Winiarski odkrył karty. Znamy kadrę Niemiec na igrzyska w Paryżu

 

Igrzyska rządzą się jednak swoimi prawami, a to zgodnie podkreślali zarówno siatkarze, jak i sztab trenerski. Ranga imprezy, atmosfera w wiosce olimpijskiej - to potrafi przytłoczyć niejednego sportowca. Semeniuk także zdaje sobie z tego sprawę. 

 

- Na igrzyskach sytuacja będzie zupełnie inna. Nie będziemy grać przed naszą fantastyczną publicznością, która dodała nam skrzydeł i była naszym siódmym zawodnikiem na boisku. W trakcie igrzysk będziemy na neutralnym gruncie. Trener nas uczulał, że ten ćwierćfinał nie będzie taki sam jak mecz na igrzyskach - dodał przyjmujący reprezentacji Polski. 

 

Wciąż trwa rywalizacja o miejsce w składzie na najważniejsze sportowe wydarzenie czterolecia. Trener Nikola Grbić zapowiedział, że skład na igrzyska ogłosi po zakończeniu turnieju finałowego Ligi Narodów. 

 

- Staramy się koncentrować na każdym spotkaniu. Każdy z nas z tyłu głowy ma igrzyska i to, że przed nami jest selekcja oraz to, że nie każdy z nas będzie miał tę szansę być tym szczęśliwcem, który będzie na liście trenera. Każdy z nas robi wszystko i dałby wszystko, by się na niej znaleźć. Jaką podejmie decyzję, zobaczymy po turnieju - zakończył Semeniuk.

 

Półfinał Ligi Narodów reprezentacja Polski rozegra w sobotę. Rywalami Biało-Czerwonych będą Włosi albo Francuzi.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie