Czy Hubert Hurkacz może być czarnym koniem Wimbledonu?

Tenis
Czy Hubert Hurkacz może być czarnym koniem Wimbledonu?
fot. PAP
Czy Hubert Hurkacz może być czarnym koniem Wimbledonu?

Siódme miejsce w światowym rankingu, ugruntowana pozycja w tourze, wielki potencjał. Hubert Hurkacz przystępuje do Wimbledonu z dużymi nadziejami, a historia jego występach w Londynie może napawać optymizmem.

Król pola serwisowego 


Nikt w tourze nie serwuje tak, jak Hubert Hurkacz. Jego podanie to niemal śmiercionośna broń i jeśli Polak ma „swój dzień” to jest w stanie zdominować każdego rywala dzięki świetnej postawie w polu serwisowym. 


Potwierdzają to statystyki, w których Hubert Hurkacz zdecydowanie przoduje. Polak nie ma sobie równych, jeśli chodzi o liczbę zaserwowanych asów – ubiegły rok zakończył z liczbą 1031 podań, które pozwoliły mu na bezpośrednie zdobycie punktu. W trwającym sezonie Hurkacz również przewodzi w tej statystyce, mając na koncie 573 asy przy zaledwie 60 podwójnych błędach serwisowych.


Hurkacz wygrywa aż 78,7% punktów przy swoim pierwszym serwisie, co jest drugim najlepszym wynikiem spośród wszystkich zawodników sklasyfikowanych w rankingu ATP. Wisienką na torcie jest fakt, że Hubert wygrywa 90% swoich gemów serwisowych. 


Serwis jest potężną bronią w rękach Huberta Hurkacza, a ostatnie występy Polaka podczas rozgrywanego na trawiastych kortach turnieju w Halle tylko to potwierdzają. Hubi, który w finale zawodów uległ pierwszej rakiecie świata, Jannikowi Sinnerowi, w trakcie całej imprezy pokonał między innymi Alexandra Zvereva, a więc finalistę ostatniego French Open. Turniej w Halle Hurkacz zakończył z liczbą 74. asów w zaledwie pięciu meczach! 


Co te statystyki oznaczają w kontekście rozpoczynającego się lada dzień Wimbledonu?


Hubert Hurkacz i jego szanse w Wimbledonie


Korty trawiaste premiują zawodników, którzy dysponują doskonałym, mocnym serwisem. Piłeczka, po kontakcie z tym rodzajem nawierzchni, tylko nieznacznie wytraca swoją prędkość, co sprawia, że bardzo trudno dobry, skuteczny return. 


Co więcej, piłka na korcie trawiastym odbija się znacznie niżej, a to wymaga o wiele szybszego czasu reakcji niż w przypadku gry na kortach ceglanych czy twardych. Niski kozioł w połączeniu z szybką nawierzchnią i mocnym serwisem to doprawdy zabójcze połączenie.


To dobre informacje dla Huberta Hurkacza, który jest najlepiej serwującym zawodnikiem w tourze. Dobre podanie podczas Wimbledonu może być kluczem do świetnego wyniku, co przed laty udowodnił między innymi Jerzy Janowicz, który również był znany z doskonałego serwisu, a w 2013 dotarł aż do półfinału londyńskiej imprezy. 


Identyczny wynik w 2021 roku zanotował Hurkacz, po drodze pokonując między innymi legendarnego Rogera Federera. Polakowi na drodze do finału stanął Włoch, Matteo Berrettini. 


Dziś Hurkacz jest o wiele bardziej doświadczonym zawodnikiem, który po dobrym występie w Halle przystępuje do Wimbledonu z dużymi nadziejami. Dobry serwis, agresywna gra przy siatce, ofensywna taktyka – to z pewnością najważniejsze atuty Hurkacza. A mankamenty? 


Tie-breaki, które prześladują siódmą rakietę świata, a w których Polak seryjnie ponosi porażki. Jeżeli Hubert odnajdzie sposób, by spisywać się w nich lepiej, to nic nie stoi na przeszkodzie, by na tegorocznym Wimbledonie rozdawał karty.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie