Co za słowa Huberta Hurkacza! "Planem jest podniesienie pucharu. Po to się tu przyjeżdża"
Rozstawiony z numerem siódmym Hubert Hurkacz zmierzy się z Mołdawianinem Radu Albotem w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Wrocławianin zdradził jednak, że jego ambicje w Londynie sięgają znacznie dalej - aż do zwycięskiego finału!
Miejsce w światowym rankingu każe upatrywać zdecydowanego faworyta w Polaku, ale historia pokazuje, że sklasyfikowany na 145. pozycji Mołdawianin ma sposoby na pokonanie Hurkacza. Obaj sportowcy mierzyli się dotychczas dwukrotnie i... w obu przypadkach górą był Albot! W 2017 roku, w finale challengera w Shenzhen, pokonał wrocławianina 7:6 (8-6), 6:7 (3-7), 6:4, a w listopadzie 2020 roku, w pierwszej rundzie turnieju ATP w Paryżu, wygrał z Hurkaczem 7:5, 6:7 (5-7), 6:4.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczmarek zaskoczył! Zaczął mówić o... tenisie. "Oglądamy, kibicujemy"
- Radu dobrze się czuje na trawie, myślę, że to jedna z jego ulubionych nawierzchni, ale trzeba wyjść, zagrać dobry mecz i wtedy będą duże szanse na sukces - powiedział Hubert Hurkacz w rozmowie z Tomaszem Lorkiem, wysłannikiem Polsatu Sport na Wimbledon.
Największym jak na razie osiągnięciem wrocławianina na londyńskich kortach był półfinał Wimbledonu z 2021 roku. "Hubi" zaznaczył jednak, że jego ambicje sięgają znacznie wyżej.
- Planem jest podniesienie pucharu. Po to się tu przyjeżdża - podkreślił Hurkacz.
27-letni tenisista będzie wyjątkowo zapracowany również podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zapowiedział on bowiem, że wystąpi nie tylko w singlu, ale i w grze podwójnej oraz mikście!
- Nie ma więcej konkurencji, w których mógłbym wystartować, więc zostanę przy tych trzech. Zagram w singlu, w parze z Jankiem Zielińskim w deblu oraz z Igą Świątek w grze mieszanej - powiedział z uśmiechem na ustach Hubert Hurkacz.
Mecze Igi Świątek, Huberta Hurkacza i innych gwiazd tenisa dostępne będą na sportowych antenach Polsatu i na Polsat Box Go. Najważniejsze mecze opatrzone będą także bogatym studiem.
Przejdź na Polsatsport.pl