Hubert Hurkacz przerwał złą serię. Wrocławianin w drugiej rundzie Wimbledonu
Hubert Hurkacz - Radu Albot. Obszerny skrót meczu
Hubert Hurkacz - Radu Albot. Skrót meczu
Najlepsze zagrania Huberta Hurkacza w meczu pierwszej rundy Wimbledonu
Hubert Hurkacz - wszystkie asy serwisowe w meczu z Radu Albotem
Analiza meczu Hubert Hurkacz - Radu Albot
Hubert Hurkacz: Po pierwszym secie wiedziałem, że muszę zmienić parę rzeczy w mojej grze
Hubert Hurkacz: Nie bukowałem jeszcze biletu na powrót
Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. W czwartkowym pojedynku, dwukrotnie przerywanym z powodu deszczu, pokonał w czterech setach - po raz pierwszy w karierze - Mołdawianina Radu Albota 5:7, 6:4, 6:3, 6:4.
Plasujący się na 144. pozycji w światowym rankingu Radu Albot nie był faworytem tego starcia, mimo że wygrał... oba poprzednie pojedynki z Hubertem Hurkaczem. W 2017 roku, w finale challengera w Shenzhen, pokonał wrocławianina 7:6 (8-6), 6:7 (3-7), 6:4, a w listopadzie 2020 roku, w pierwszej rundzie turnieju ATP w Paryżu, wygrał z Hurkaczem 7:5, 6:7 (5-7), 6:4.
ZOBACZ TAKŻE: Bajgiel, rowerek, krecz... Tenisowy słowniczek dla początkujących
- Radu dobrze się czuje na trawie, myślę, że to jedna z jego ulubionych nawierzchni, ale trzeba wyjść, zagrać dobry mecz i wtedy będą duże szanse na sukces - powiedział tuż przed turniejem Hubert Hurkacz w rozmowie z Tomaszem Lorkiem, wysłannikiem Polsatu Sport na Wimbledon.
Pierwszy set wtorkowego meczu mógł przywołać koszmary z Chin i Francji. Obaj tenisiści długo punktowali zgodnie przy własnym podaniu, a o losach tej partii przesądziło jedno przełamanie, którego autorem był... Mołdawianin! W 11. gemie Albot wykorzystał drugiego break pointa, a chwilę później - już przy swoim serwisie - wytrzymał presję i zakończył tę część pojedynku już pierwszym setbolem, wygrywając 7:5.
W drugim secie, przerwanym na pewien czas z powodu padającego deszczu, Hubert Hurkacz ponownie był w tarapatach, gdyż w trzecim gemie musiał bronić aż trzech break pointów. Wrocławianin nie dał się przełamać, a w dziesiątym gemie sam dał prawdziwy popis, wygrywając przy podaniu Albota do 15, kończąc seta zwycięstwem 6:4.
Trzecia partia rozpoczęła się po myśli wrocławianina, który najpierw zapunktował przy swoim podaniu, a chwilę później przełamał Albota, wychodząc na prowadzenie 2:0, ale Mołdawianin błyskawicznie dokonał przełamania powrotnego, a następnie zapunktował przy swoim serwisie i na tablicy wyników był remis. W ósmym gemie Polak zdołał jednak po raz drugi w tej partii przełamać 144. zawodnika światowego rankingu, a następnie - choć nie bez trudu, bo potrzebował do tego aż trzech setboli - wykorzystał atut własnego podania, wygrywając 6:3 i wychodząc na prowadzenie 2:1 w setach.
W czwartej odsłonie pojedynku, przy stanie 1:1 w gemach i tuż po tym, jak Albot poślizgnął się na śliskiej nawierzchni, sędzia ponownie przerwał pojedynek z powodu deszczu. Grę wznowiono po prawie 14 minutach, ale - co najważniejsze - przymusowa przerwa nie wybiła z rytmu polskiego tenisisty. W piątym gemie Hurkacz wykorzystał pierwszego break pointa i wyszedł na prowadzenie 3:2. Do końca tej partii obaj tenisiści punktowali już zgodnie przy własnym serwisie, dzięki czemu Hubert Hurkacz wygrał 6:4 i zamknął mecz w czterech setach.
Wimbledon - 1. runda
Hubert Hurkacz - Radu Albot 5:7, 6:4, 6:3, 6:4.
Przejdź na Polsatsport.pl