Festiwal niewykorzystanych szans. Polka pożegnała się z Wimbledonem
Magda Linette - Elina Switolina. Obszerny skrót meczu
Magda Linette - Elina Svitolina. Skrót meczu
Analiza meczu Magda Linette - Elina Switolina
Magda Linette: Walczyłam, ile się da, więc tym bardziej szkoda tej porażki
Magda Linette już na pierwszej rundzie zakończyła udział w tegorocznym Wimbledonie. Poznanianka przegrała po zaciętym trzysetowym pojedynku z Eliną Switoliną 5:7, 7:6 (11-9), 3:6. O porażce Polki przesądziła przede wszystkim niemoc, jeżeli chodzi o break pointy...
Faworytką środowego starcia była Ukrainka, która nie tylko plasuje się wyżej od Polki w światowym rankingu (Switolina jest 21., zaś tenisistka z Poznania - 44.), ale i miała lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Z trzech rozegranych dotychczas meczów z Magdą Linette wygrała dwa (w trzeciej rundzie French Open 2017 i 1/8 finału turnieju WTA w Strasbourgu trzy lata później), a tylko raz (w drugiej rundzie Wimbledonu 2021) górą była Polka.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek koszmarem Sofii Kenin. Pewny awans Polki do drugiej rundy Wimbledonu
W pierwszym secie opóźnionego z powodu opadów deszczu pojedynku obie tenisistki długo zgodnie punktowały przy własnym serwisie, choć w czwartym gemie Linette była bliska przełamania (Ukrainka obroniła trzy break pointy), zaś w siódmym i dziewiątym to Switolina mogła zapunktować przy podaniu naszej zawodniczki, ale tym razem to poznaniance udało się wyjść z tarapatów. Na pierwsze przełamanie trzeba było czekać aż do jedenastego gema, kiedy to Elina Switolina wybroniła się z sytuacji 0:30 i po zaciętej grze na przewagi wykorzystała pierwszego break pointa, wychodząc na prowadzenie 6:5. Chwilę później Ukrainka wykorzystała atut własnego podania i przypieczętowała zwycięstwo w tym secie, kończąc go efektownym asem serwisowym.
Druga partia rozpoczęła się wręcz idealnie dla Switoliny, która już w pierwszym gemie przełamała Linette, wygrywając do zera! Poznanianka mogła odpowiedzieć przełamaniem powrotnym, ale nie zdołała wykorzystać aż trzech break pointów i 21. rakieta świata wyszła na prowadzenie 2:0. 29-latka z Odessy miała nawet szansę na odskoczenie Polce na 4:1, ale Magda Linette zdołała w pięknym stylu uratować punkt przy swoim serwisie, a następnie sama - po raz pierwszy w tym meczu - przełamała rywalkę, doprowadzając do remisu 3:3. Do końca seta obie zawodniczki punktowały przy własnym serwisie i o losach tej partii musiał decydować tie-break. W nim poznanianka prowadziła już 5-2 i miała dwa serwisy, ale... nie zdołała ich wykorzystać i po dwóch mini-breakach Switolina wróciła do gry. Linette nie potrafiła również "zamknąć" seta przy stanie 6-5, 7-6 i 8-7, ale przy czwartej próbie Polka już się nie pomyliła, doprowadzając do stanu 1:1 w setach.
W decydującej odsłonie pojedynku, przy stanie 3:2 dla tenisistki z Odessy, Ukrainka musiała skorzystać z przerwy medycznej z powodu problemów z prawą stopą. Kłopoty te nie zdołały jednak zastopować Switoliny. Tuż po powrocie na kort przełamała ona Magdę Linette, wychodząc na prowadzenie 4:2, ale Polka - po długim, pełnym zwrotów akcji gemie - odpowiedziała przełamaniem powrotnym, wykorzystując piątego (!) break pointa. Na niewiele się to jednak zdało, gdyż chwilę później poznanianka przegrała przy swoim podaniu. Takiej szansy Ukrainka nie mogła już zmarnować. Mając atut własnego serwisu wygrała ostatniego gema do zera, kończąc tę partię wynikiem 6:3.
Wimbledon - 1. runda
Magda Linette - Elina Switolina 5:7, 7:6 (11-9), 3:6.
Przejdź na Polsatsport.pl