Rodzinny dramat uczestniczki Wimbledonu. Tenisistka pogrążona w żałobie
Smutne wieści napłynęły z Czech. Nie żyje mama czeskiej tenisistki Lindy Noskovej. Ivana Noskova od dłuższego czasu zmagała się z chorobą nowotworową.
O śmierci Ivany Noskovej wiadomo od środy wieczorem. Kobieta zmarła jednak w niedzielę - dzień przed starem Wimbledonu. Jej śmierć potwierdziła Daniela Hutkova, menadżer klubu TK Precheza Przerów, do którego należała Linda.
Mama czeskiej tenisistki zmagała się z chorobą nowotworową. Miała bardzo duży wpływ na rozwój kariery Lindy, która obecnie znajduję się na 26. miejscu rankingu WTA.
ZOBACZ TAKŻE: Wimbledon 2024: Plan transmisji na czwartek - 04.07
Portal "idnes.cz" opisuje, że mama Lindy zaraziła ją miłością do tenisa, zapisała ją do Przerowa na treningi tenisa i wspierała czeską tenisistkę przez całą obecną karierę.
"Znacząco wspierała swoją córkę w jej karierze, a jej wielką zasługą jest to, że Linda Noskova jest obecnie jedną z najbardziej utalentowanych tenisistek" - czytamy.
Linda Noskova po pokonaniu w 1. rundzie Wimbledonu Sary Errani 7:6, 6:1, uległa w 2. rundzie turnieju 176. rakiecie świata Biance Andreescu 3:6, 6:7. Po spotkaniu z Kanadyjką, Czeszka nie pojawiła się na konferencji prasowej. Organizatorzy przekazali informację dziennikarzom, że młoda tenisistka pochłonięta jest wewnętrzną żałobą, ze względu na śmierć jej matki i dlatego nie pojawi się na spotkaniu z dziennikarzami.
Mimo porażki w singlu Noskova nie zakończyła zmagań w tegorocznym Wimbledonie. W czwartek Czeszka wraz z Hiszpanką Rebeką Masarovą zmierzą się z Taylor Townsend z USA oraz Katerinę Siniakovą z Czech.
Przejdź na Polsatsport.pl