Świątek już ma plan na kolejną rywalkę. "Będę musiała"
Iga Świątek - Petra Martic. Obszerny skrót meczu
Iga Świątek - Petra Martic. Skrót meczu
Yulia Putintseva - Katerina Siniakova. Skrót meczu
Analiza meczu Iga Świątek - Petra Martić
Iga Świątek: Czuję, że z gema na gem mogę się rozwijać
Iga Świątek: Zrobiło mi się bardzo przykro i mam nadzieję, że z Hubim wszystko będzie ok
Iga Świątek pokonała w drugiej rundzie Wimbledonu Petrę Martić 6:4, 6:3 i awansowała dalej. W 1/16 finału Polka zmierzy się z Julią Putincewą. W rozmowie z Tomaszem Lorkiem z Polsatu Sport liderka światowego rankingu zdradziła, jaki ma plan na kolejną rywalkę.
Iga Świątek nie straciła dotychczas seta na tegorocznym Wimbledonie. W meczu pierwszej rundy pokonała 2:0 Sofię Kenin, a teraz takim samym wynikiem wygrała z Petrą Martić. Liderka światowego rankingu zagrała solidnie i to wystarczyło do zwycięstwa nad Chorwatką.
ZOBACZ TAKŻE: Szok na Wimbledonie! Odpadła jedna z rywalek Igi Świątek
- W tenisie trudno o idealne granie, ale czuję, że jeśli skoncentruję się na tym, co chcę zrobić, mogę grać solidnie - oceniła raszynianka w rozmowie z Tomaszem Lorkiem z Polsatu Sport.
Świątek zwróciła też uwagę na pogodę w Londynie. Nie była ona idealna do gry w tenisa, ale jak podkreśliła Polka - potrafiła się w takich okolicznościach odnaleźć.
- Były inne warunki, trochę wiało. Trzeba się było do tego dostosować. Cieszę się, że serwis dobrze działał. Czuję, że mogę się rozwijać z gema na gem - powiedziała pierwsza rakieta świata.
Na koniec nasz dziennikarz zapytał Świątek o kolejną rywalkę. W trzeciej rundzie Polka zmierzy się z Julią Putincewą z Kazachstanu.
- Dobrze odnajduje się w obronie. Potrafi też przyspieszyć grę. Będę musiała być cierpliwa, bo łatwo przeciwko niej popełnić błąd - opisywała przeciwniczkę raszynianka.
Mecz Świątek - Putincewa zaplanowano na sobotę 6 lipca.
Przejdź na Polsatsport.pl