Ekspert zdziwiony przed meczem Polaków na igrzyskach! Kibice mogą się z nim zgodzić
- Nie wiem, jak można ułożyć tak terminarz imprezy, żeby mecz siatkarski rozgrywany był o tej godzinie - powiedział Damian Dacewicz w Magazynie Olimpijskim. Tymi słowami były reprezentant Polski odniósł się do spotkania Polska - Brazylia, które zostanie rozegrane podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich.
Igrzyska olimpijskie zbliżają się wielkimi krokami. Warto przypomnieć, że podczas największej imprezy czterolecia kibice będą mogli oglądać między innymi zmagania siatkarskie, w których wezmą udział polscy zawodnicy. Biało-Czerwoni w grupie staną naprzeciwko reprezentacji Egiptu, Brazylii i Włoch.
ZOBACZ TAKŻE: Wielki powrót do PlusLigi! Poprowadzi nowy klub
Sporo emocji, i to tych poza sportowych, wzbudza spotkanie Polaków z Brazylijczykami. Organizatorzy turnieju postanowili bowiem, że to starcie rozegrane zostanie o godzinie 9:00 rano. Ta decyzja wzbudziła spore zdziwienie nie tylko kibiców, ale także ekspertów.
- Dziwię się, że mecz z reprezentacją Brazylii będziemy grali o 9:00 rano. Nie wiem, jak można ułożyć tak terminarz imprezy, żeby mecz siatkarski rozgrywany był o tej godzinie. Myślę, że zawodnicy są bardziej przyzwyczajeni do takich godzin jak 17:00 czy 19:00 - powiedział Damian Dacewicz w Magazynie Olimpijskim.
Były reprezentant Polski zaczął zastanawiać się, jak należy przygotować się do tak niecodziennych warunków.
- Patrząc na swój przykład - nigdy nie byłem "rannym ptaszkiem", dość długo się budzę. Pomyślałem o tym, że te tygodnie do igrzysk trzeba będzie poświęcić - poplanować takie pobudki i poranne treningi, żeby przyzwyczaić się do tej godziny i być gotowym, by wystartować w tak ważnym spotkaniu - powiedział ekspert.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia.
Przejdź na Polsatsport.pl