Koniec pięknego snu. Samobój odebrał nadzieje Turkom

Koniec pięknego snu. Samobój odebrał nadzieje Turkom
fot. PAP/EPA
Koniec pięknego snu. Samobój odebrał nadzieje Turkom

Aż do 70. minuty trwał piękny sen Turków, którzy prowadzili 1:0 z Holandią i byli o krok od awansu do półfinału Euro 2024. Końcówka spotkania należała jednak do "Oranje", którzy najpierw dogonili, a później przegonili rywali i ostatecznie pokonali ich 2:1. Tym samym to podopieczni Ronalda Koemana zagrają z Anglią o wielki finał mistrzostw.

Już na etapie ćwierćfinałów w stawce uczestników Euro 2024 pozostały tylko dwie drużyny, które można by określić mianem potencjalnych czarnych koni. To Szwajcarzy - którzy w pierwszym sobotnim meczu przegrali z Anglikami po rzutach karnych - i Turcy, którzy wieczorem mierzyli się w Berlinie z Holendrami.

 

ZOBACZ TAKŻE: Piotr Zieliński oficjalnie zaprezentowany przez nowy klub! Inter Mediolan przywitał reprezentanta Polski


Reprezentacja znad Bosforu w 1/8 finału sprawiła niespodziankę, eliminując Austrię. W kolejnym meczu podopieczni trenera Vincenzo Montelli chcieli pójść za ciosem. Spotkanie z "Oranje" zaczęli więc odważnie, bez kompleksów. Holendrzy dłużej utrzymywali się co prawda przy piłce, ale Turcy wcale nie odstawali. Kilkukrotnie znaleźli się w polu karnym rywali, stwarzając zagrożenie.


W 35. minucie otworzyli natomiast wynik spotkania. Holendrzy zbyt krótko wybili piłkę po rzucie rożnym, dzięki czemu dopadł do niej Arda Guler. Młody zawodnik Realu Madryt posłał dobre dośrodkowanie, do którego doskoczył Samet Akaydin. Środkowy obrońca celnym uderzeniem pokonał Barta Verbruggena i było 1:0 dla Turków. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy. 

 

Już w przerwie trener Ronald Koeman zdecydował się na pierwszą roszadę personalną. Ściągnął z boiska Stevena Bergwijna i wprowadził w jego miejsce Wouta Weghorsta. Ten typowy środkowy napastnik krążył w polu karnym i szukał okazji do oddania strzału. Było mu jednak o to trudno, bo Turcy bronili się bardzo skutecznie. 

 

W zdobywaniu bramek kolegów z przedniej formacji zastąpił Stefan de Vrij. Defensor najwyżej wyskoczył w polu karnym po rzucie rożnym i w 70. minucie doprowadził do remisu. To trafienie wyraźnie dodało Holendrom skrzydeł. Ci przycisnęli bowiem Turków i sześć minut później byli już na prowadzeniu. Piłkę do własnej bramki skierował Mert Muldur.  

 

Turcy starali się do samego końca wyrównać i doprowadzić do dogrywki. Holendrzy nie wypuścili jednak zwycięstwa z rąk i to oni zagrają w półfinale przeciwko reprezentacji Anglii. 

 

Holandia - Turcja 2:1 (0:1)

Gole: Stefan de Vrij 70, Mert Muldur 76 (s.) - Samet Akaydin 35

 

Holandia: Bart Verbruggen - Denzel Dumfries, Stefan de Vrij, Virgil van Dijk, Nathan Ake (73. Micky van de Ven) - Jerdy Schouten, Xavi Simons (87. Joshua Zirkzee), Tijjani Reijnders (73. Joey Veerman) - Steven Bergwijn (46. Wout Weghorst), Memphis Depay (87. Jeremy Frimpong), Cody Gakpo

 

Turcja: Mert Gunok - Mert Muldur (82. Zeki Celik), Kaan Ayhan (89. Semih Kilicsoy), Samet Akaydin (82. Cenk Tosun), Abdulkerim Bardakci, Ferdi Kadioglu - Baris Alper Yilmaz, Salih Ozcan (77. Okay Yokuslu), Hakan Calhanoglu, Kenan Yildiz (77. Kerem Akturkoglu) - Arda Guler

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie