Legenda nie zagra już na Wimbledonie. Mecz oddany walkowerem, to koniec
Piękne pożegnanie Andy'ego Murraya. Pojawiła się Iga Świątek
Rinky Hijikata John Peers - Jamie Murray Andy Murray. Skrót meczu
Andy Murray nie zagra już na Wimbledonie. Legendarny tenisista, który w tym roku żegna się z londyńskim turniejem, miał w sobotę wystąpić w meczu miksta w parze z Emmą Raducanu. Brytyjka wycofała się jednak z rywalizacji z powodów zdrowotnych, a zgodnie z regulaminem Murray nie może już zmienić partnerki. To oznacza, że 37-latka nie zobaczymy więcej na wimbledońskich kortach.
Andy Murray zapowiedział, że Wimbledon 2024 będzie jego ostatnim w karierze. Legendarny tenisista zdobywał tam tytuły mistrzowskie w 2013 i 2016 roku. Poza tym sięgnął też po złoto olimpijskie na igrzyskach w Londynie w 2012 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Jannik Sinner gra dalej! Faworyt pokonał Serba
W ostatnich latach Brytyjczyk nie potrafił już jednak nawiązać do swoich najlepszych chwil. Podjął więc decyzję, że czas się powoli żegnać. Przed rozpoczęciem Wimbledonu poinformował, że będzie to jego ostatni występ. Z powodów zdrowotnych odpuścił start w singlu, zgłaszając się tylko do debla i miksta.
W tym pierwszym turnieju zagrał w parze ze swoim bratem Jamiem. Brytyjczycy odpadli jednak już po jednym meczu, w którym przegrali z duetem Hijikata/Peers z Australii. W tej sytuacji pozostał mu tylko mikst. Jego partnerką miała być Emma Raducanu.
Pierwszy mecz tej pary zaplanowano na sobotnie popołudnie. Na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania angielski dziennikarz James Gray poinformował jednak, że Raducanu wycofała się z rywalizacji. Zgodnie natomiast z regulaminem Murray nie mógł już zmienić partnerki. To oznacza, że mecz przeciwko parze Arevalo/Zhang zostanie oddany walkowerem. Murray tym samym nie wystąpi już na wimbledońskich kortach.
Powodem wycofania się Raducanu są problemy ze zdrowiem.