Mistrz świata nie pojedzie na IO. To już pewne, impreza przejdzie mu koło nosa
Wielkimi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie. Poszczególne reprezentacje siatkarskie ogłaszają sukcesywnie swoje kadry na najważniejszy turniej czterolecia. Już wiadomo, że mistrzowie świata Włosi będą musieli radzić sobie bez Simone Anzaniego, który z powodu problemów zdrowotnych nie pojedzie do Paryża.
Anzani to jeden z największych pechowców w kadrze Italii. Przed rokiem nie wziął udziału w turnieju finałowym Ligi Narodów. Nie zagrał także na mistrzostwach Europy, podczas których Włosi wywalczyli srebrne medale. Powodem absencji w obu przypadkach były problemy zdrowotne.
ZOBACZ TAKŻE: Było blisko finału! Polskie siatkarki powalczą o brązowy medal
U środkowego wykryto wadę serca. Jak się okazało - choruje na arytmię. W zeszłym roku był hospitalizowany i poddany dokładnym badaniom. Następnie wrócił na boisko, ale teraz problem ponownie się odezwał.
Włoch znów został skierowany do szpitala. Czekają go diagnostyka i leczenie, które wykluczają jego udział w igrzyskach. Do braku Anzaniego odniósł się na łamach serwisu volleyball.it selekcjoner Italii Ferdinando De Giorgi.
- To dla nas wielkie rozczarowanie. "Anza" jest naszym wicekapitanem. Szanujemy go, kochamy i czujemy, jakby zawsze był z nami - powiedział szkoleniowiec.
Miejsce Anzaniego w drużynie narodowej ma zająć Lorenzo Cortesia.