Znamy trzeciego półfinalistę Euro 2024. Wyłonił go konkurs rzutów karnych
Przez zdecydowaną większość czasu mecz Anglia - Szwajcaria nie porywał. Emocje pojawiły się dopiero w końcówce, kiedy najpierw wynik otworzył Breel Embolo, a chwilę później wyrównał Bukayo Saka. Po 90 minutach był remis 1:1, który utrzymał się także po dogrywce. Trzeciego półfinalistę Euro wyłonił więc dopiero konkurs rzutów karnych, który wygrali Anglicy.
Reprezentacja Szwajcarii to jedno z pozytywnych zaskoczeń turnieju Euro 2024. Helweci wyszli z grupy z drugiego miejsca, ustępując Niemcom, a wyprzedzając Węgrów i Szkotów. W 1/8 finału wyrzucili natomiast za burtę ustępujących mistrzów Europy - Włochów. W kolejnej rundzie przyszło im natomiast mierzyć się z wicemistrzami - Anglikami.
ZOBACZ TAKŻE: Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna znów zostali rodzicami! Radosna wiadomość dla reprezentanta Polski
Podopieczni Garetha Southgate'a - jak i sam selekcjoner - znajdowali się ostatnio pod ostrą krytyką. Kibice i eksperci uważają, że zespół nie wykorzystuje swojego ogromnego potencjału i gra dużo poniżej oczekiwań. Pierwsze minuty spotkania ze Szwajcarami także nie zapowiadały przełomowej zmiany w postawie Synów Albionu. Nie forsowali oni tempa, a fragmentami oddawali wręcz pole rywalom.
Mijały kolejne minuty, a po żadnej ze stron nie mieliśmy klarownej sytuacji. Od czasu do czasu padały strzały, ale żaden z nich nie był na tyle mocny i precyzyjny, aby Yann Sommer lub Jordan Pickford mieli problemy. Pierwsza połowa zakończyła się rozczarowującym 0:0.
Po przerwie niewiele się w obrazie gry zmieniło. Żadna z drużyn nie podejmowała ryzyka, a zgromadzeni na stadionie kibice mogli się coraz mocniej niecierpliwić w oczekiwaniu nie tylko na gole, ale i choćby ciekawe akcje.
Impas został przełamany w 75. minucie. Dan Ndoye dograł piłkę płasko wzdłuż bramki, dopadł do niej Breel Embolo i skierował do siatki. Szwajcarzy prowadzili 1:0, a Anglicy mieli kwadrans na to, aby odwrócić losy meczu. Nie zamierzali jednak czekać do samego końca - już po zaledwie pięciu minutach ponownie był remis. Precyzyjnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Bukayo Saka. Więcej goli nie było - to oznaczało dogrywkę.
W kolejnych 30 minutach wynik nie uległ zmianie. Konieczna była więc seria rzutów karnych - trzecia podczas tego turnieju. Już w pierwszej kolejce pomylił się Manuel Akanji. Anglicy mieli więc przewagę, której starali się bronić. Zrobili to, wygrywając 5:3 i zameldowali się w półfinale.
Anglia - Szwajcaria 1:1 (5:3)
Gole: Bukayo Saka 80 - Breel Embolo 75
Anglia: Jordan Pickford - Kyle Walker, John Stones, Ezri Konsa (78. Cole Palmer) - Kieran Trippier (78. Eberechi Eze), Kobbie Mainoo (78. Luke Shaw), Declan Rice, Bukayo Saka - Jude Bellingham, Harry Kane (109. Ivan Toney), Phil Foden (115. Trent Alexander-Arnold)
Szwajcaria: Yann Sommer - Fabian Schaer, Manuel Akanji, Ricardo Rodriguez - Fabian Rieder (64. Steven Zuber), Remo Freuler (118. Vincent Sierro), Granit Xhaka, Michel Aebischer (118. Zeki Amdouni) - Dan Ndoye (98. Denis Zakaria), Breel Embolo (109. Xherdan Shaqiri), Ruben Vargas (64. Silvan Widmer)
Przejdź na Polsatsport.pl