Legendarny polski siatkarz o kulisach odejścia z PlusLigi. "Pierwszy raz w karierze spotkałem się z czymś takim"

Andrzej AdamiecSiatkówka
Legendarny polski siatkarz o kulisach odejścia z PlusLigi. "Pierwszy raz w karierze spotkałem się z czymś takim"
fot. Cyfrasport
Dawid Konarski wypowiedział się na temat swojego odejścia z PlusLigi

Dawid Konarski w przyszłym sezonie będzie reprezentować barwy Al-Nassr. Polski siatkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" wypowiedział się między innymi na temat swojego odejścia z PlusLigi.

W kwietniu jak grom z jasnego nieba gruchnęła wieść o odejściu Dawida Konarskiego z zespołu PGE GiEK Skra Bełchatów. Jak się okazuje, polski siatkarz wybrał dość egzotyczny kierunek. Przeniósł się bowiem do... Arabii Saudyjskiej, gdzie reprezentować będzie barwy klubu Al-Nassr. 

 

ZOBACZ TAKŻE: To koniec! Gwiazda siatkówki zakończy karierę po igrzyskach olimpijskich

 

Teraz dwukrotny mistrz świata zdradził szczegóły swojego odejścia z bełchatowskiego zespołu. 

 

- Rozmowy trwały dwa miesiące. W końcu doszliśmy do porozumienia, klub stworzył prekontrakt, który przekazał mi do podpisania. Ja złożyłem podpis na umowie, odesłałem ją do klubu i z reguły w takich sytuacjach, przedstawiciele klubu składają swoje podpisy i wszystko zostaje dopięte. Teraz tak nie było. Następnego dnia dostałem informację, że przesyłają mi jeszcze raz umowę, ale z drobną zmianą. Jak dla mnie była to raczej istotna zmiana, skoro zamiast dwóch lat współpracy, zakładała ona przedłużenie kontraktu na rok. Oczywiście słyszałem zapewnienia, że na pewno klub będzie chciał dłużej współpracować, tylko teraz musieli wprowadzić taki zapis - powiedział Konarski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet. 

 

Siatkarz przyznał, że w swojej długiej karierze jeszcze ani razu nie spotkał się z taką sytuacją. 

 

- Znam takie przypadki, że zawodnik słyszał zapewnienia ze strony klubu, a później przytrafiała się kontuzja i zostawał na lodzie. A ja nie mam 15 lat, żeby bawić się w takie gierki. Pierwszy raz w karierze spotkałem się z czymś takim. Ostatecznie nie doszliśmy do porozumienia, żeby wrócić do poprzedniej wersji umowy - ocenił.

 

Legendarny reprezentant Polski stwierdził, że włodarze klubu traktowali go jako "opcję rezerwową", a tak naprawdę chcieli ściągnąć do zespołu innego atakującego. Siatkarz przyznał jednak, że nie wyklucza powrotu na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. 

 

- Kiedy zobaczyłem, jak to się wszystko toczy, powiedziałem menedżerowi, że nie będę czekał na rozstrzygnięcia w Bełchatowie, jak na zbawienie i trzeba zacząć działać. Cieszę się na nowe wyzwanie, a do PlusLigi może jeszcze wrócę - stwierdził zawodnik.

 

Konarski w PlusLidze spędził 15 sezonów. Reprezentował między innymi takie ekipy jak: Delecta Bydgoszcz, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębski Węgiel. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce rozegrał w sumie 408 spotkań, w których zdobył 5605 punktów.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie