Niepokojące sceny na Wimbledonie! Nabawił się kontuzji przy piłce meczowej?
Alex De Minaur awansował do ćwierćfinału Wimbledonu. Aktualnie dziewiąty tenisista rankingu ATP pokonał w czterech setach Arthura Flisa. Po spotkaniu Australijczyk sprawiał jednak wrażenie wyraźnie zaniepokojonego. Wszystko przez uraz, którego doznał w ostatniej akcji spotkania.
Mecz rozpoczął się dobrze dla De Minaura. Dwie pierwsze partie wygrał odpowiednio do dwóch i czterech. Niespodziewanie problemy nadeszły w trzecim secie. W nim lepiej zaprezentował się młody Francuz. 20-latek, który wyeliminował z Wimbledonu Huberta Hurkacza (Polak skreczował w końcówce meczu), wygrał 6:4. Ostatecznie jednak to Australijczyk przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Czwartą partię wygrał 6:3 i cały mecz 3:1.
ZOBACZ TAKŻE: Wimbledon: Wyniki i skróty meczów poniedziałkowych
Przy drugiej piłce meczowej De Minaur poślizgnął się przy uderzeniu. Jego noga ułożyła się w nienaturalny sposób. Po zakończeniu meczu 25-latek utykał. Następnie usiadł na ławce, a na jego twarzy rysowało się przerażenie. Wówczas wiele wskazywało na to, że australijski tenisista doznał poważnej kontuzji.
Na razie nie wiadomo, na ile uraz jest poważny. W pomeczowym wywiadzie De Minaur nieco uspokoił nastroje kibiców. Przekonywał, że zamierza wyjść do spotkania ćwierćfinałowego i dać z siebie wszystko. Jeżeli dziewiąty zawodnik światowego rankingu będzie zdolny do gry w kolejnym meczu, czeka go trudne zadanie, gdyż zmierzy się ze zwycięzcą pary Holger Rune - Novak Djoković.
A. Fils - A. de Minaur 1:3 (2:6, 4:6, 6:4, 3:6)
Przejdź na Polsatsport.pl