Romantyczne sceny w życiu Sabalenki. Już się z tym nie kryje
Aryna Sabalenka tuż przed startem tegorocznej edycji Wimbledonu musiała zrezygnować ze startu na wielkoszlemowej imprezie ze względu na kontuzje barku. Poinformowała swoich fanów za pomocą mediów społecznościowych, że spędza czas poświęcony regeneracji ze swoim partnerem, Georgiosem Frangulisem.
Wielu kibiców liczyło, że Białorusinka wystąpi na turnieju w Wimbledonie i napisze tam kolejną kartę w swojej rywalizacji z Igą Świątek. Szybko stało się jasne, że nie ma na to szans, Sabalenka nie zdołała na czas wyleczyć kontuzji barku i była zmuszona zrezygnować z występu. Trzecia tenisistka świata nie próżnuje i skupia się teraz głównie na powrocie do zdrowia oraz optymalnej formy. W mediach społecznościowych podziękowała fanom za wsparcie w tym trudniejszym okresie.
ZOBACZ TAKŻE: Efektowne serwisy i historyczne wymiany! Tenisiści zachwycają na Wimbledonie (WIDEO)
"Chcę bardzo podziękować za całe wsparcie, które otrzymałam w ciągu ostatnich kilku dni! To naprawdę wiele dla mnie znaczy! Wrócę silniejsza niż kiedykolwiek! Teraz czas poświęcić się rehabilitacji, uzdrowić i zacząć od nowa!" - napisała Sabalenka.
Białoruska mistrzyni czas spędza z ukochanym, Georgiosem Frangulisem, brazylijskim biznesmenem greckiego pochodzenia. Georigios jest właścicielem Oakberry, firmy specjalizującej się w sprzedaży owoców euterpy warzywnej, znanych jako Acai. Ponadto, Oakberry jest sponsorem drużyny F1 - Haasa, sponsorem tytularnym drużyny F4 - Oakberry Bassani. Na tym kontakt Frangulisa z motosportem się nie kończy, jego agencja Oak Racing Team Motorsports Marketing współpracuje m.in. z byłym wicemistrzem świata F1, Felipe Massą.
Białorusko-brazylijska para w poniedziałek i we wtorek wrzuciła na swoje profile na Instagramie posty i relacje, w których chwali się wspólnym spędzaniem czasu.
Sabalenka skomentowała post ukochanego słowami "Meu amorzao da minha vida" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "Miłość mojego życia".
Ostatni swój mecz Sabalenka rozegrała 22 Czerwca z Anną Kalinską. Białorusinka nie radziła sobie z kontuzją i przy stanie 5:1 dla rywalki w pierwszym secie musiała skreczować.
Oto nowy partner Aryny Sabalenki! Jest od niej sporo starszy (ZDJĘCIA)
