Zadecydował gol w końcówce! Anglia drugim finalistą Euro 2024
Reprezentacja Anglii zagra w finale Euro 2024! Podopieczni Garetha Southgate'a pokonali w Dortmundzie Holendrów w spotkaniu półfinałowym. Bramka na wagę zwycięstwa padła w doliczonym czasie gry. W finale Anglicy zmierzą się z Hiszpanami, którzy we wtorkowym półfinale wyeliminowali Francuzów.
Pierwsze trafienie w tym spotkaniu padło w siódmej minucie gry. Wówczas kapitalnym strzałem z dystansu popisał się Xavi Simons. Piłka po jego uderzeniu przeszła jeszcze po ręce Pickforda, po czym zatrzepotała w siatce. Anglicy odpowiedzieli w 14. minucie spotkania. Denzel Dumfries zaatakował nakładką w polu karnym Harry'ego Kane'a. Sędzia obejrzał sytuację na powtórce i postanowił podyktować rzut karny.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy jest finał Euro 2024?
Do ustawionej na 11. metrze futbolówki podszedł sam poszkodowany. Napastnik Bayernu Monachium oddał mocny strzał w dolny róg bramki. Bart Verbruggen wyczuł intencje uderzającego, ale nie odbił piłki. "Lwy Albiony" doprowadziły do wyrównania. Piłkarze Garetha Southgate'a mogli wyjść na prowadzenie kilka minut później. Wówczas piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Phila Fodena wybił Dumfries.
Zawodnik Interu Mediolan był bardzo aktywny w pierwszej połowie. W 30. minucie gry mógł zdobyć bramkę dla swojej drużyny, ale futbolówka po jego strzale głową trafiła w poprzeczkę. Kilkadziesiąt sekund potem po drugiej stronie boiska groźnie z dystansu uderzył Foden. To byłby piękny gol, gdyby piłka nie trafiła w słupek. Ostatecznie do przerwy utrzymał się remis 1:1.
W drugiej połowie nie oglądaliśmy zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Kiedy jedni bądź drudzy wypracowywali sobie dogodne sytuacje, to dobrymi interwencjami popisywali się bramkarze. Obaj trenerzy wprowadzali z ławki rezerwowych, aby wzmocnić poczynania ofensywne swoich zespołów. Długo jednak nie przekładało się to na bramki.
Kiedy wydawało się, że w Dortmundzie zobaczymy dogrywkę, Anglicy zadali decydujący cios. Kilka sekund po rozpoczęciu doliczonego czasu gry decydującą akcję przeprowadzili rezerwowi drużyny Southgate'a. Cole Palmer zagrał do Olliego Watkinsa. Zawodnik Aston Villi oddał precyzyjny strzał, którym pokonał Verbruggena. Anglia wyszła na prowadzenie. Holandia nie miała czasu na odrobienie strat. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem "Lwów Albionu", którzy w meczu o mistrzostwo Europy zmierzą się z Hiszpanami.
Holandia - Anglia 1:2 (1:1)
Bramki: Simons 7 - Kane 14 (rz.k.), Watkins 90+1
Holandia: Bart Verbruggen - Denzel Dumfries (90+4. Joshua Zirkzee), Stefan de Vrij, Virgil van Dijk, Nathan Ake - Jerdy Schouten, Xavi Simons (90+4. Brian Brobbey), Tijjani Reijnders - Donyell Malen (46. Wout Weghorst), Memphis Depay (35. Joey Veerman), Cody Gakpo.
Anglia: Jordan Pickford - Kyle Walker, John Stones, Marc Guehi - Bukayo Saka (90+3. Ezri Konsa), Kobbie Mainoo (90+3. Conor Gallagher), Declan Rice, Kieran Trippier (46. Luke Shaw) - Phil Foden (81. Cole Palmer), Harry Kane (81. Ollie Watkins), Jude Bellingham.
Żółta kartka - Holandia: Denzel Dumfries, Virgil van Dijk, Xavi Simons. Anglia: Jude Bellingham, Bukayo Saka.
Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy). Widzów 60 926.
Przejdź na Polsatsport.pl