Awans Kolumbii w cieniu wielkiej awantury. Znamy finalistów Copa America

Piłka nożna
Awans Kolumbii w cieniu wielkiej awantury. Znamy finalistów Copa America
fot. PAP/EPA
Gorąco na Copa America! Kolumbia w finale, a po meczu wielka bójka z udziałem kibiców. W jej centrum... napastnik Liverpoolu

Kolumbia pokonała Urugwaj w półfinale Copa America, ale po meczu najwięcej mówi się o wielkiej bójce z udziałem piłkarzy i kibiców tuż po ostatnim gwizdku sędziego.

W spotkanie lepiej weszła drużyna prowadzona przez Marcelo Bielsę. W pierwszych 30 minutach urugwajski snajper, Darwin Nunez zmarnował trzy dogodne sytuacje bramkowe. "Urusi" szybko przekonali się o prawdziwości piłkarskiego porzekadła, że "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić", gdy w 39. minucie Jefferson Lerma wygrał starcie powietrzne przy rzucie rożnym i zdobył bramkę na 1:0 dla Kolumbijczyków.

 

ZOBACZ TAKŻE: Były piłkarz Chelsea zagra w PKO BP Ekstraklasie! Kontrakt podpisany

 

Gdy zdawało się, że Kolumbia zdoła spokojnie utrzymać prowadzenie do przerwy, ich prawy obrońca, Daniel Munoz, uderzył łokciem rywala w klatkę piersiową, będąc zarazem już ukaranym żółtą kartką. Raczej nikt nie był zaskoczony, gdy obejrzał czerwony kartonik.

 

Po przerwie nie zobaczyliśmy jednak wielu świetnych sytuacji Urugwaju. Podopieczni Marcelo Bielsy nie byli w żaden sposób przekuć przewagi zawodnika na klarowne sytuacje bramkowe, a wręcz byli blisko przegrania wyżej niż 1:0, po tym, jak w samej końcówce spotkania dwie wyśmienite okazje zmarnował Mateus Uribe.

 

- Wolałbym uniknąć czerwonej kartki kolumbijskiego zawodnika. To, co wydarzyło się w drugiej połowie, biorąc pod uwagę sposób, w jaki Kolumbia musiała grać, aby utrzymać wynik z jednym zawodnikiem mniej, stworzyło większe wyzwania niż te, przed którymi staliśmy, gdy mieli 11 zawodników - powiedział w wywiadzie pomeczowym selekcjoner Urugwaju.

 

Do niezwykłych scen doszło po końcowym gwizdku sędziego. Boiskowe przepychanki pomiędzy zawodnikami obu zespołów przeniosły się na trybuny, gdzie starły się grupy kibiców obu zespołów. Zawodnicy Urugwaju ruszyli ku swoim rodzinom na trybunach, które zostały od nich odcięte przez grupki bijących się fanów. Kilku z nich, próbując przepchnąć się do bliskich, weszło w fizyczne starcie z kolumbijskimi kibicami.

 

Po sieci krąży już nagranie, na którym Nunez wskakuje na trybunę, po czym zaczyna bić się z agresywnymi Kolumbijczykami. Niestety, swoją szarżę przypłacił zapewne przynajmniej guzem, bo na innym nagraniu widać, że przynajmniej raz został trafiony ciosem w głowę.


- To jakaś farsa. Nasze rodziny są w niebezpieczeństwie, a służby nie reagują. Musieliśmy zrobić to sami, dlatego weszliśmy na trybuny, aby ratować bliskich. Nasze rodziny są w niebezpieczeństwie. Nie było ani jednego policjanta - Powiedział w wywiadzie pomeczowym Jose Maria Gimenez, stoper Urugwaju.

 

Kolumbia dzięki temu zwycięstwu przedłużyła rekordową serię spotkań bez porażki do 28. Poniedziałkowy finał Copa America, w którym Kolumbijczycy zmierzą się z aktualnymi mistrzami, Argentyną, będzie ich pierwszym od 2001 roku.

Mateusz Przyrowski
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie