Duże wyzwanie przed Tuomasem Sammelvuo. "Klub jest jak zawsze bardzo ambitny"
Tuomas Sammelvuo niedawno przejął stery w Asseco Resovii Rzeszów. Klub w zeszłym sezonie wygrał Puchar CEV i zajął czwarta lokatę w PlusLidze. Przed fińskim szkoleniowcem duże wyzwanie – przywrócenie blasku rzeszowskiej ekipie w kampanii ligowej.
Sammelvuo miał okazję pracować już w polskiej lidze. W latach 2022-24 prowadził z sukcesami Grupa Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W 2023 roku zdobył z nią Ligę Mistrzów, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski. Natomiast w PlusLidze doprowadził ZAKSĘ do wicemistrzostwa Polski. Trzeba przyznać, że był to udany pobyt w ekipie z Kędzierzyna-Koźla. W Rzeszowie liczą na podobne osiągnięcia, znają bowiem wartość fińskiego trenera.
ZOBACZ TAKŻE: Grbić nie mydlił oczu, przyznał to przed kamerą. "Nie zagramy najlepszej siatkówki"
Szkoleniowiec spotkał się ze sztabem trenerskim Asseco Resovii i wyraził chęć współpracy.
- Jestem zadowolony z tego sztabu, który posiadamy. Jesteśmy już na bieżąco w kontakcie, a wcześniej mieliśmy okazję bezpośrednio się spotkać i porozmawiać. Uważam, że ten sztab, którym dysponujemy, jest wystarczający i nie potrzeba go uzupełniać. Na pewno lepiej się poznamy, pracując w trakcie sezonu, ale dużo spraw organizacyjnych udało się załatwić. To nie jest tak, że przyjadę do Rzeszowa i nikogo nie będę znał. My już od jakiegoś czasu pracujemy ze sobą – wspomniał Sammelvuo na łamach portalu PlusLiga.pl.
Selekcjoner zna zawodników, których będzie miał do dyspozycji na przyszły sezon. Prowadził już z nimi rozmowy i jest szczęśliwy z faktu, że może ich trenować w najbliższej kampanii ligowej. Jednak najistotniejsze jest to, żeby stworzyć dobre środowisko do pracy i zbudować atmosferę w zespole – zapewne to będzie kluczem do sukcesu w przyszłym sezonie ligowym. Będzie miał do dyspozycji m.in. Bartosza Bednorza, Pawła Zatorskiego, Klemena Čebulja czy Stephena Boyera.
Sammelvuo wypowiedział się w taki sposób o swoich zawodnikach i szansach w przyszłej kampanii ligowej.
- W Polsce jest naprawę wiele dobrych zespołów. W naszej drużynie nie brakuje doświadczonych graczy. Mamy też takich zawodników, którzy chcą zrobić jeszcze krok do przodu i przełamać swoją dotychczasową barierę. Klub jest jak zawsze bardzo ambitny i od wielu lat jest blisko czołówki. Natomiast jakie osiągniemy wyniki i czy będą one zadowalające – to już będzie zależało od tego, jak się zaprezentujemy na boisku. Wychodzę z założenia, że osiągniemy taki wynik, na jaki sami sobie zasłużymy. Dla mnie ocenianie składu jaki mamy na papierze nie ma żadnego sensu – skwitował fiński selekcjoner na łamach PlusLigi.pl.
Zanim na dobre zaczną się emocje w siatkówce klubowej, Sammelvuo poprowadzi reprezentację Kanady na Igrzyskach Olimpijskich. Jest szkoleniowcem kadry z Ameryki Północnej od 2022 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl