Istotna zmiana przed finałem Euro. Co teraz w przypadku remisu?
Już w najbliższą niedzielę wielki finał Euro 2024. Poznamy wtedy nie tylko najlepszą drużynę Starego Kontynentu, ale również zdobywców nagród indywidualnych za mistrzostwa. W tym roku UEFA zdecydowała się na zmianę przepisu, dotyczącego przyznawania trofeum dla najlepszego strzelca. Według starych zasad, najbliżej sięgnięcia po nagrodę byłby Dani Olmo, który dotychczas podczas turnieju strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty. Teraz to uległo jednak zmianie.
Klasyfikacja strzelców podczas tegorocznego Euro jest niezwykle wyrównana. Na jej czele znajdują się wspomniany już Olmo, Harry Kane, Cody Gakpo, Georges Mikautadze, Jamal Musiala i Ivan Schranz. Spośród tych piłkarzy szansę na poprawienie swojego dorobku bramkowego mają jedynie Olmo i Kane, którzy zagrają w niedzielnym finale.
ZOBACZ TAKŻE: Nowy trener chwali Polaka. "Doskonały nabytek"
Dotychczas w przypadku remisu o tym, który piłkarz zostanie królem strzelców, decydowało to, ile asyst zanotował podczas mistrzostw. W ten sposób wyłoniono zdobywcę nagrody m.in. w 2021 roku, kiedy Cristiano Ronaldo i Patrick Schick zdobyli po 5 bramek. Wyróżnienie powędrowało wtedy do Portugalczyka, który zanotował również jedną asystę. Podobna sytuacja miała miejsce również na polsko-ukraińskim Euro w 2012 roku, kiedy nagrodzony został Fernando Torres, chociaż tyle samo bramek co on zdobyli Mario Balotelli, Alan Dżagojew, Mario Gomez, Mario Mandżukić i Cristiano Ronaldo. Jeśli w asystach też byłby remis, to królem strzelców zostałby ten piłkarz, który spędził podczas mistrzostw najmniej czasu na boisku.
Teraz UEFA zdecydowała, że w przypadku remisu nagroda zostanie podzielona pomiędzy wszystkich piłkarzy, którzy strzelili najwięcej bramek. Bez patrzenia na asysty i czas spędzony na placu gry. Oznacza to, że jeśli Olmo i Kane nie zdobędą bramki w finale, to korona króla strzelców po raz pierwszy w historii przypadnie sześciu zawodnikom.
Tegoroczne Euro nie obfitowało w wybitne popisy strzeleckie. Jeśli trzy bramki wystarczą do sięgnięcia po koronę króla strzelców, to będzie to najniższy wynik od 2012, kiedy w mistrzostwach brało udział jeszcze 16 drużyn. Podczas zmagań na niemieckich boiskach mogliśmy za to obejrzeć rekordową liczbę goli samobójczych. Bramkarze dotychczas wyjmowali piłkę z siatki, po tym jak została tam skierowana przez ich kolegów, aż 10 razy.
Przejdź na Polsatsport.pl