Polak zagra w finale Wimbledonu. Złożył ważną deklarację
Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh zagrają w finale Wimbledonu. Polsko-tajwańska para mikstowa pokonała w półfinale Nowozelandczyków Michaela Venusa i Erin Routliffe, a o tytuł powalczy z duetem z Meksyku - Santiago Gonzalez/Giuliana Olmos. - To są dziecięce marzenia każdego tenisisty - powiedział przed kamerą Polsatu Sport Zieliński.
Zieliński i Hsieh tworzą parę deblową od bieżącego roku. Ich współpraca szybko przyniosła owoce - w styczniu Polak i Tajwanka sięgnęli po wielkoszlemowy tytuł w Australian Open. Wtedy w finale w Melbourne pokonali duet Neal Skupski/Desirae Krawczyk.
ZOBACZ TAKŻE: Dzięki temu doszły do finału Wimbledonu (WIDEO)
Kilka miesięcy później, podczas French Open, Zieliński i Hsieh przegrali z tą samą parą w półfinale. Teraz grają wspólnie na trzecim w tym roku turnieju wielkoszlemowym i dotarli na nim już do finału.
W rozmowie z Tomaszem Lorkiem z Polsatu Sport polski deblista przyznał, że choć półfinał był dla niego i partnerki zwycięski, nie wszystko w ich grze działało tak, jak powinno.
- Nie grałem na najwyższym poziomie. Cieszymy się z awansu, ale jest pole do poprawy. Chciałbym zaprezentować się lepiej w finale - zadeklarował Zieliński.
27-latek dodał, że występ w wielkoszlemowym finale to ogromne przeżycie.
- To są dziecięce marzenia każdego tenisisty. Jedno z nich spełniłem kilka dni temu, wychodząc na kort centralny. W niedzielę mogę spełnić kolejne. Mam nadzieję, że dopiszę piękną kartę polskiego debla i zrobię to, co udało się mojemu wielkiemu idolowi Łukaszowi Kubotowi, na którym wzorowałem się całe życie - przyznał Zieliński.
W niedzielnym finale Zieliński i Hsieh zagrają z parą Santiago Gonzalez/Giuliana Olmos z Meksyku.
Przejdź na Polsatsport.pl