Skandaliczne zachowanie kibica. Poniesie konsekwencje
Stowarzyszenie Kolarzy Zawodowych (CPA) podjęło kroki prawne przeciwko kibicowi, który w sobotę podczas 14. etapu Tour de France rzucił chipsami w jego zwycięzcę Słoweńca Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates) oraz Duńczyka Jonasa Vingegaarda (Visma-Lease a Bike).
Atakując samotnie na ostatnim odcinku Pla d’Adet w gęstym szpalerze widzów, Pogacar mijał w pewnym momencie kibica po prawej stronie, który wyskoczył na drogę z paczką chipsów i sypnął nimi w jego twarz. Następnie niesforny fan zrobił to samo z Vingegaardem, który przejeżdżał chwilę później.
ZOBACZ TAKŻE: Pogacar najlepszy na "polskim" etapie. Słoweniec powiększa przewagę
"CPA z przyjemnością podejmie kroki prawne przeciwko temu osobnikowi ze względu na to, co zrobił Pogacarowi i Vingegaardowi. To brak szacunku. Takie zachowanie nie będzie tolerowane" – napisał prezes CPA Adam Hansen na platformie X.
Vingegaard w sobotę dojechał do mety 39 sekund po Pogacarze, a Belg Remco Evenepoel (Soudal Quick-Step) stracił do zwycięzcy 70 sekund. W klasyfikacji generalnej prowadzi Pogacar przed Vingegaardem i Evenepoelem.
- Było sporo buczenia i ktoś rzucał we mnie chipsami. Słyszałem też, że to samo spotkało Tadeja. To jest bardzo dziwne. Trzymaj się z dala od wyścigu. Nie rozumiem, dlaczego tu przyjeżdżasz i buczysz na ludzi - zaapelował Vingegaard.
Przejdź na Polsatsport.pl